Praktycznie co roku producenci oprogramowania na inteligentne telefony komórkowe proponują nam nowe aplikacje, które rewolucjonizują jakiś aspekt życia. Pod tym względem kobiety ciężarne są również rozpieszczane. Dziś więc proponujemy przegląd nowinek, które uprzyjemniają czas oczekiwania na maluszka.
Symulacja „lotu”
Niewątpliwie największą popularnością cieszą się wśród przyszłych mam ogólne aplikacje ciążowe łączące vademecum wiedzy, symulację rozwoju dziecka tydzień po tygodniu, a także przydatne funkcje takie jak organizacja kalendarza wizyt u ginekologa czy badań krwi. Jednym słowem wszystko, czego dotychczas szukałyśmy w gazetach i na różnych portalach, ale w pigułce i… w telefonie. Wystarczy wpisać w wybranej aplikacji podstawowe dane na temat ostatniej miesiączki przed ciążą lub spodziewanego terminu porodu, a telefon sam będzie dbał o to, abyś miała zawsze rękę na pulsie. W zależności od osobistych preferencji można wybierać spośród polskich aplikacji, takich jak Asystent Ciążowy, Happy Baby czy HiMommy lub renomowanych angielskojęzycznych programów. Wśród tych ostatnich dużą popularnością cieszą się bezpłatne aplikacje Sprout i The Bump – ta ostatnia uwzględnia możliwość konsultacji z ekspertami i innymi mamami – czy płatne Pregnancy ++ oferujące wysokiej jakości videa symulujące rozwój płodu.
Co słychać u dziecka?
Stosunkowo nowym, rewolucyjnym segmentem aplikacji ciążowych są programy umożliwiające utrwalanie pierwszych oznak życia dziecka, jeszcze przed porodem. My Baby’s Beat to aplikacja, która pozwala nagrać za pomocą iPhone’a lub iPada tętno maluszka i odtwarzać go w dowolnej chwili, a także dzielić się nagraniem z przyjaciółmi i rodziną. Krok dalej zapowiadają pierwsze programy pozwalające na zapisanie w telefonie obrazu z USG 3D lub 4D i rozporządzanie nim w dowolny sposób, łącznie z edycją tła, zbliżeniami i rotacją. Dla nas, póki co, to jeszcze przyszłość, oferowana na razie tylko w wybranych klinikach ginekologicznych na świecie, ale wizja z pewnością brzmi ciekawie.
Zdrowa ciąża przede wszystkim
Magiczne dziewięć miesięcy z brzuszkiem to jednak nie tylko myślenie o rozwoju maluszka, ale także dbanie o siebie. Z tą myślą duża część ogólnych aplikacji ciążowych oferuje też regularne wskazówki i porady dotyczące odżywania się w poszczególnych trymestrach. Specjalistyczne programy umożliwiają również śledzenie wzrostu wagi ciała, prognozy jej wzrostu oraz poziomu po porodzie, a także codzienne plany żywieniowe. Za przykład można tu podać polską aplikację Zdrowa Mama przygotowaną przez Instytut Żywności i Żywienia oraz anglojęzyczne programy takie jak Pregnancy Tips Diet Nutrition czy Pregnancy Diet.
Oprócz jadłospisu smartfon pomoże także zadbać o prawidłowy poziom aktywności fizycznej. Aplikacje takie jak Pregnancy Workout Today czy Pregnancy Exercise nie tylko proponują ciekawe zestawy ćwiczeń na każdy trymestr, ale także podpowiadają jak ćwiczyć bezpiecznie i kiedy ograniczyć sporty. Wpisując uczciwie dane o swoich ciążowych treningach otrzymamy także konstruktywną krytykę – czy ćwiczymy za mało, za dużo, czy też w sam raz. Kobiety zachwalają sobie również aplikację Kegel Trainer, która wysyła w ciągu dnia regularne wiadomości przypominające o konieczności spinania mięśni miednicy, łącznie ze szczegółowymi planami ćwiczeń i interwałów.
Rozrywka i wypoczynek
Ciąża to jednak nie tylko rygor, dyscyplina i śledzenie rozwoju maleństwa. Wielu psychologów zgadza się, że współczesne kobiety chcą wiedzieć za dużo i dzięki Internetowi łatwo stawiają sobie przerażające diagnozy za podstawie błahych symptomów. Czasem więc lepiej jest skupić się na odpoczynku i zabawie, a nie nakazach i zakazach.
CineMama to niezwykle atrakcyjna i lubiana, darmowa aplikacja, która umożliwia robienie najlepszych zdjęć brzuszka ciążowego i sama tworzy filmy pokazujące fenomenalne powiększenia się maminych kształtów. A kto ma ochotę na dawkę przewrotnego humoru, może zainstalować sobie aplikację Baby Pool, która zaprasza rodzinę i przyjaciół do… stawiania zakładów! O płeć dziecka, datę jego urodzin, imię… możliwości zabawy są nieograniczone. A jeśli należysz do mam, które okres ciąży okupują bezsennością z pomocą mogą przyjść aplikacje takie jak Sleepo czy Noisli. Oferują one zestaw niezawodnych nagrań dźwiękowych, które sprawiają, że powieki się same zamykają – od kropel deszczu po biały szum, który przyda się również po porodzie do usypiania maluszka. Z kolei aplikacja Expectful przypomina o potrzebie medytacji i oferuje proste instrukcje do sesji odprężających.
Wielki finisz
W ostatnim trymestrze czas przyspiesza, a mamy z poziomu wyobrażania sobie jakiej wielkości jest ich maleństwo, przechodzą do bardziej określonych „pomiarów”. Kickme oraz Baby Kicks Monitor to przydatne aplikacje pozwalające notować ilość ruchów dziecka w ciągu doby, co nie tylko pozwala uspokoić samą siebie, ale może stanowić przydatne źródło informacji dla lekarza prowadzącego. Do liczenia służą również aplikacje Full term oraz Contraction Timer, ale ich będziesz potrzebować dosłownie na samym finiszu. Obie pomagają zapisywać i monitorować długość oraz częstotliwość skurczów, sygnalizując kiedy trzeba udać się na porodówkę.
A jeśli mimo zbliżającego się porodu, wciąż nie wiesz jak nazwać nowego członka rodziny, z pomocą przyjdą aplikacje gromadzące propozycje dziesiątek tysięcy imion z całego świata, takie jak Baby Names czy 50,000 Baby Names. W polskiej wersji językowej mamy do dyspozycji Księgę Imion, która co prawda obejmuje jedynie 450 słowiańskich imion, ale oferuje również ich znacznie.
A potem… Potem przychodzi ta chwila, kiedy trzeba wyłączyć telefon i skupić się tylko i wyłącznie na małym człowieczku!
Tagi: ciąża, telefon komórkowy, wiedza
Dodaj komentarz