Kultura masowa karmi nas wizerunkiem kobiety w ciąży, którą otacza aura piękna i spokoju. Jednak rzeczywistość nie zawsze wygląda tak różowo. Szalejące hormony mogą powodować problemy z cerą, zaostrzać zmiany trądzikowe i sprawiać, że włosy rosną w zastraszającym tempie – i to niestety nie tylko na głowie. Zanim jednak umówisz się do fryzjera i kosmetyczki, musisz wiedzieć, że nie wszystkie zabiegi i kosmetyki są w ciąży dozwolone. Część z nich może zaszkodzić Twojemu dziecku i wpłynąć negatywnie na Twoje samopoczucie. Przygotowaliśmy dla Ciebie listę 7 zabiegów i kosmetyków, których powinnaś unikać w ciąży. Sprawdź, z czym warto poczekać do narodzin dziecka, jak zrobić porządek w kosmetyczce i jak naturalnie dbać o urodę przez te 9 wyjątkowych miesięcy.
Gdy jesteś w ciąży, Twoje włosy rosną dużo szybciej niż zwykle. Oznacza to, że odrosty pojawiają się z prędkością światła. Zanim wybierzesz numer do fryzjera, dowiedz się, czy farbowanie włosów w ciąży jest bezpieczne dla Twojego dziecka.
Zdania na ten temat wśród ekspertów są podzielone. Jedni mówią, że w ciąży jak najbardziej możesz farbować włosy i nic nie grozi Twojemu dziecku. Drudzy z kolei doradzają, abyś rozpoczęła ewentualne farbowanie od drugiego trymestru ciąży, ponieważ substancje chemiczne zawarte w farbach do włosów w pewnym stopniu wchłaniają się przez skórę głowy i mogą być szkodliwe dla dziecka.
Wniosek? Skoro nie ma pewności co do bezpieczeństwa farbowania włosów w ciąży, najlepiej dmuchać na zimne. Wstrzymaj się z farbowaniem włosów przynajmniej do drugiego trymestru ciąży. Postaw na farby bez amoniaku lub barwniki roślinne, takie jak henna. Wybierz też salon fryzjerski z dobrą wentylacją, by nie wdychać oparów amoniaku oraz koniecznie poinformuj fryzjera, że jesteś w ciąży.
Drastyczne zmiany koloru również warto odłożyć do narodzin dziecka, ponieważ zmiany hormonalne w Twoim organizmie mogą wywołać nieoczekiwaną reakcję włosów na barwnik. Może nie skończysz z zieloną czupryną jak Ania z Zielonego Wzgórza, ale z dużym prawdopodobieństwem efekt końcowy będzie inny od Twoich oczekiwań.
Jak przeżyć pierwszy trymestr bez farbowania? Niektóre kobiety decydują się na powrót do naturalnego koloru i zupełnie przestają farbować włosy. Jednak jeśli różnica między Twoim naturalnym i farbowanym kolorem jest zbyt drastyczna, takie rozwiązanie nie wchodzi w grę. W tej sytuacji możesz wypróbować dostępne w sklepach pudry do maskowania odrostów.
Ciąża to także czas na porządki w Twojej kosmetyczce. Przepatrz kremy, których używasz na co dzień pod kątem zawartości retinolu. Retinol to syntetyczna pochodna witaminy A, która zwykle znajduje się w kremach zapobiegających starzeniu się skóry. Przenika ona przez łożysko i ma udowodnione działanie teratogenne na płód, co oznacza, że może spowodować wady wrodzone u dzieci lub doprowadzić do poronienia.
Jeśli nie jesteś pewna, czy w Twoim kremie jest retinol lub inne pochodne witaminy A, skonsultuj się z lekarzem. W międzyczasie przestaw pielęgnację skóry na bardziej naturalne i ekologiczne tory. Wybieraj kremy łagodne, hipoalergiczne, z krótką listą składników, najlepiej pochodzenia naturalnego. Dobrym wyborem będą też dermokosmetyki z apteki. W razie jakichkolwiek wątpliwości co do składu kremu i jego bezpieczeństwa dla zdrowia dziecka, poproś lekarza o radę.
Jeśli zmagałaś się z trądzikiem przed ciążą, jest duża szansa, że w ciąży ten problem się nasili. To wszystko sprawka szalejących hormonów. Niestety walka z trądzikiem w ciąży nie jest taka prosta – wiele substancji używanych do leczenia trądziku może zaszkodzić Twojemu dziecku. Są to m.in. izotretynoina, tetracyklina, tretynoina, adapalen (przyjmowane doustnie) oraz środki takie jak Isotrex czy Roaccutane, które wywołują poważne wady wrodzone u dziecka. Dlatego jak najszybciej wybierz się do swojego dermatologa, powiedz mu o stanie błogosławionym i poproś o dobranie odpowiedniej kuracji, która będzie zawierać preparaty bezpieczne dla zdrowia dziecka. Podczas ciąży zapomnij też o zabiegach, które wykorzystują promienie laserowe lub chemiczne złuszczanie skóry.
W ciąży Twoja skóra staje się bardziej wrażliwa, częściej ulega poparzeniom, a pod wpływem hormonów opalenizna staje się nierównomierna i plamiasta. Dodatkowo promienie UV pozbawiają Twój organizm odpowiedniej ilości kwasu foliowego, niezbędnego dla prawidłowego rozwoju dziecka. To wszystko sprawia, że opalanie w ciąży jest zdecydowanie niewskazane.
Wiemy, że nie da się zupełnie wyeliminować kontaktu ze słońcem, a jego niewielka ilość (np. podczas spaceru) na pewno Ci nie zaszkodzi. Pamiętaj jednak, by używać kremu z filtrem na twarz i odsłonięte partie ciała. Jakie kremy z filtrem są bezpieczne dla kobiet w ciąży? Najlepsze będą kremy z wysokim filtrem mineralnym (najlepiej SPF 50 lub 50+).
Jeśli kusi Cię opalenizna z tubki, czyli samoopalacze albo kremy brązujące, musimy nieco ostudzić Twój zapał. Po pierwsze, wpływ substancji w nich zawartych na rozwój dziecka nie został dokładnie zbadany, więc lepiej dmuchać na zimne. Po drugie, szalejące hormony mogą spowodować dziwne i nierównomierne zabarwienie skóry, a tego na pewno chciałabyś uniknąć.
Masaż zrelaksuje Twoje ciało i pozwoli pozbyć się zalegających w nim napięć. Jednak musi być wykonywany przez specjalistę od masażu prenatalnego. Tylko taka osoba będzie wiedziała, których obszarów nie może masować u kobiety ciężarnej – np. ucisk na obszar pomiędzy stawem skokowym a piętą może wywoływać skurcze macicy. Mogą je także powodować niektóre olejki zapachowe, takie jak olejek rozmarynowy, szałwiowy, jałowcowy, z bazylii, mięty pieprzowej, mięty polnej, oregano lub tymianku), dlatego podczas ciąży zrezygnuj z nich zupełnie.
Może i w ciąży hormony szaleją i dbanie o urodę jest trudniejsze niż kiedykolwiek, ale mamy dla Ciebie przynajmniej jedną dobrą wiadomość – nawet jeśli do tej pory byłaś właścicielką łamliwych i kruchych paznokci, to w ciąży będą mocniejsze niż kiedykolwiek i będą rosnąć szybciej niż zwykle. W ciąży nie musisz rezygnować z malowania paznokci, ponieważ zawarte w lakierze substancje nie przedostają się przez płytkę paznokciową do krwiobiegu. Szkodliwe jest jedynie długotrwałe wdychanie toksycznych substancji w lakierach. Dlatego wybierz dobrze wentylowany salon kosmetyczny i podczas ciąży unikaj akryli i hybryd. Z kolei podczas pedikiuru w salonie zwróć uwagę, by kosmetyczka nie uciskała miejsca między stawem skokowym a piętą, ponieważ może to wywołać skurcze macicy.
Przegrzanie organizmu w ciąży może prowadzić do wad wrodzonych u Twojego dziecka, szczególnie związanych z rozwojem mózgu i układu kostnego. Dlatego powinnaś unikać gorących kąpieli w wannie lub jacuzzi oraz sauny. Dodatkowo stała, wysoka temperatura w saunie lub gorącej kąpieli może doprowadzić do zasłabnięcia lub mdłości, a niskie ciśnienie krwi wywołane gorącem jest niebezpieczne dla ciężarnej i dziecka na każdym etapie ciąży. Gorąca kąpiel zwiększa także ryzyko krwawienia.
Źródła: Heidi Murkoff, Sharon Mazel „W oczekiwaniu na dziecko”, Dom Wydawniczy Rebis, Poznań 2016, www.poradnikzdrowie.pl
Tagi: farbowanie włosów w ciąży, kąpiel, kosmetyki, krem nawilżający, opalanie, trądzik
Dodaj komentarz