Tradycja święconki jest stale żywa i stanowi piękny element rodzinnej Wielkanocy. Sprawdź, co powinno być w koszyczku wielkanocnym dla dziecka, a czego lepiej jest unikać. Wspólne przygotowanie koszyka może być wspaniałą zabawą!
Wielkanoc jest świętem religijnym, dla katolików wręcz najważniejszym w roku. Mimo że w Polsce konsekwentnie spada liczba wiernych na kościelnych mszach, a coraz mniej osób przystępuje do sakramentów, tradycje świąteczne są wciąż entuzjastycznie obchodzone. A skoro do najmłodszych ma przyjść w Wielką Niedzielę Zajączek z paczką pełną czekolady, nie ma powodu, aby ominąć malowanie jajek i kompletowanie koszyczka wielkanocnego. Dla dzieci to przeżycia, które mają znaczenie, niezależnie od naszych zapatrywań kościelnych.
Przygotowanie koszyczka wielkanocnego i wspólny spacer na poświęcenie pokarmów to nie tylko obrzęd religijny, ale i lekcja historii i kultury. Warto uświadamiać pociechom znaczenie staropolskich zwyczajów, sezonowość dawnego życia i znaczenie wiosny. Nawet w czasach przepełnionych supermarketów ważna jest świadomość cyklu wegetacyjnego i pochodzenia naszych podstawowych pokarmów.
Tradycja nakazuje, aby na święconkę zabrać ze sobą produkty o znaczeniu symbolicznym. Należą do nich przede wszystkim:
Koszyczek wielkanocny dla dzieci nie musi oczywiście spełniać wszystkich tych wymogów – lepiej, aby był mniejszy, lżejszy i bardziej poręczny. Miłośnicy tradycji mogą przygotować dwie święconki, jedną rodzinną i drugą w wersji dla malucha. Co powinno być w koszyczku, aby kilkulatek sobie z nim poradził?
Dobrym pomysłem jest włożenie do dziecięcego koszyczka jednego malowanego jajka (najlepiej przygotowanego samodzielnie przez malucha), czekoladowego zajączka lub baranka i kawałka bułeczki lub babki wielkanocnej. Jeśli pociecha ma swoje własne życzenia, pozwólmy jej dopełnić koszyk, tym co dla niej ważne.
Czego nie wkładać do koszyka dla dziecka? Unikajmy przede wszystkim szklanych i porcelanowych naczyń lub figurek, które mogłyby się łatwo rozbić. Z uwagi na wielkość koszyczka lepiej jest postawić na mniejsze kawałki i nie wypełniać wnętrza po same brzegi.
Odpowiednie wiktuały to tylko połowa sukcesu. Koszyczek wielkanocny dla dziecka powinien też prezentować się okazale i być powodem do dumy. Samo zdobienie to zresztą wspaniała okazja, aby poćwiczyć wyobraźnię i manualne talenty.
Od czego zacząć? Wybierzcie się na spacer i poszukajcie roślinnych akcentów – zielonych gałązek bukszpanu, bazi wierzbowych, żółtych pędów forsycji. Można też kupić bukiet żonkili lub narcyzów i wykorzystać kilka kwiatów, albo uszczknąć krokus z ogródka. Pamiętajmy jednak, że bukszpan i bluszcz są trujące, więc należy uczulić dziecko na ewentualne zagrożenie.
Wnętrz warto wymościć ozdobną serwetką, którą pociecha może wybrać sama. Barankowi można wręcz wymościć wygodne legowisko z trawy lub rzeżuchy.
Dekorację doskonale dopełnią kolorowe wstążki, którymi można opleść rączkę koszyka lub powiązać w fantazyjne kokardy, oraz samodzielnie wykonane „serwetki” w formie wycinanek z papieru. Ambitniejsi mogą nawet zabrać się za origami i stworzyć papierowego zająca, kurczaka lub owieczkę. Najistotniejsze jest, aby dać dziecku swobodę twórczą i zaakceptować jego dzieło, nawet jeśli wymyka się konwencji.
Tagi: koszyczek wielkanocny dla dziecka, wielkanoc
Dodaj komentarz