Sezon rowerowy trwa w najlepsze, co oznacza, że coraz częściej mamy ochotę zabrać dzieci na wspólną rowerową przejażdżkę. Niestety większość z nas zupełnie nieświadomie popełnia przy tym wiele błędów, które mogą zagrażać zdrowiu i bezpieczeństwu dziecka. Jak się ich ustrzec, by bezpiecznie przewozić dziecko na rowerze? W naszym artykule znajdziesz odpowiedzi na pytania, które najczęściej nurtują rodziców.
Podejmując decyzję co do tego, czy będziesz przewozić dziecko na foteliku rowerowym czy w przyczepce, warto wziąć pod uwagę kilka najważniejszych czynników:
W Europie Zachodniej bardzo popularne są też tzw. rowery transportowe (z ang. cargo bikes), w których dziecko przewozi się w skrzyni z przodu roweru. Można w nich montować niektóre foteliki samochodowe. Przewożenie dziecka takim rowerem jest bezpieczne, ponieważ jest on bardzo stabilny i nie jest w stanie osiągać dużych prędkości. Cena takiego roweru jest jednak wysoka I zaczyna się od 3000 złotych.
W jakim wieku przewożenie dziecka w foteliku rowerowym jest bezpieczne? Mimo że producenci twierdzą, że fotelik jest odpowiedni dla dzieci już od 1. roku życia, warto przede wszystkim kierować się opinią fizjoterapeutów. A Ci przestrzegają, że jazda w foteliku to ogromne obciążenie dla kręgosłupa maluszka ze względu na narażenie na wstrząsy. W foteliku mogą jechać dzieci, które pewnie siedzą i mają dobrze rozwinięte mechanizmy ruchowe. Dlatego część fizjoterapeutów rekomenduje, by poczekać z przewożeniem dziecka w foteliku rowerowym do 2-3 roku życia. Pamiętaj, że fotelik rowerowy musi być dostosowany do wieku i wagi dziecka. Jeśli głowa dziecka wystaje poza oparcie fotelika, kategorycznie nie można go w nim przewozić!
Jeśli zdecydujesz się na przewożenie dziecka w foteliku rowerowym, kup wysokiej jakości certyfikowany produkt od sprawdzonego producenta. Zdecydowanie wybierz fotelik montowany z tyłu, ponieważ w foteliku przednim dziecko jest dużo bardziej narażone na upadek. Fotelik powinien mieć regulowane pasy i podnóżki, dzięki którym kręgosłup dziecka będzie lepiej amortyzowany, a nóżki malca nie wkręcą się w szprychy. Ważne jest także, by fotelik miał regulację oparcia – dzięki oparciu lekko odchylonemu ku tyłowi, obciążenie na kręgosłup malucha jest mniejsze. Zapytaj też sprzedawcę o obecność mechanizmów amortyzacyjnych.
Jazda w foteliku rowerowym to miarowe kołysanie i bujanie na świeżym powietrzu – nic więc dziwnego, że dzieci tak często w nich zasypiają. Wówczas dziecko zwykle odchyla głowę do tyłu lub na boki, a jego kręgosłup jeszcze mocniej odczuwa wszystkie wstrząsy. To bardzo niebezpieczne dla układu kostnego dziecka. Dlatego jeśli zauważysz, że maluch śpi, najpierw odchyl lekko oparcie w foteliku, by jego główka nie opadała bezwładnie. Następnie zrób przerwę w podróży i daj dziecku dokończyć drzemkę, np. na kocyku w parku. Jeśli musisz jechać dalej, dziecko trzeba będzie obudzić i dopiero wtedy kontynuować jazdę.
Po pierwsze: unikaj nierówności! Jeśli przewozisz dziecko w foteliku rowerowym, najlepszą opcją będą ścieżki rowerowe, a jeśli w przyczepce – w grę wchodzi również jezdnia. Większość chodników ma zbyt wiele nierówności, a w dodatku wysokie krawężniki, które nie ułatwiają wspólnej jazdy. Jeśli musisz przejechać przez nierówności, pamiętaj, by znacznie zmniejszyć tempo jazdy i nie narażać dziecka na wstrząsy.
Źródła: ibikekrakow.com, aktywnysmyk.pl, materiały własne
Kuba w dniu 25 stycznia 2019 13:11
Osobiście preferuję przyczepki :) http://jadenarowerze.pl/jak-przewozic-dziecko-na-rowerze/