Pandemia Covid-19 nie jest już nowością – kolejne fale epidemii dały naukowcom możliwość obserwacji wirusa w wielu różnych scenariuszach. Więcej wiemy również na temat przebiegu infekcji u dzieci.
Niezmienny pozostaje fakt, że ogromna większość dzieci przechodzi koronawirusa bądź bezobjawowo, bądź też łagodnymi symptomami (https://niebieskiepudelko.pl/koronawirus-objawy-koronawirusa-u-dziecka/). Potwierdza się również hipoteza, że objawy infekcji u dzieci różnią się zasadniczo od tych obserwowanych u dorosłych. Naukowcy z Queen’s University w Belfaście po zbadaniu 990 chorych dzieci uważają, że dolegliwości gastryczne są kluczowym symptomem Covid-19 u najmłodszych. U pacjentów pediatrycznych typowy suchy kaszel pojawia się stosunkowo rzadko, w przeciwieństwie do biegunki lub wymiotów, ewentualnie bólów głowy i niewysokiej temperatury. Stosunkowo często obserwuje się również katar, zimnicę, zmęczenie i brak apetytu. Naturalnie, dla rodziców niepodobieństwem jest rozeznać, jeśli dziecko cierpi na infekcję koronawirusową czy klasyczne przeziębienie lub grypę żołądkowo-jelitową (najczęściej wywoływanej rotawirusami). Przesłanką do podejrzeń może być kontakt z osobą zarażoną lub występowanie klasycznych oznak Covid-19 u dorosłych domowników.
Z tego powodu tak ważne jest, aby w dobie epidemii, gdy niezbędne jest ograniczanie szerzenia się wirusa, nie posyłać dzieci z zaburzeniami gastrycznymi do dziadków (https://niebieskiepudelko.pl/koronawirus-rozlaka-z-babcia-w-czasie-epidemii/), znajomych, żłobków czy przedszkoli. Z badań wynika, że patogen jest szeroko wykrywany w moczu i kale, więc nawet zmiana pieluszki może być źródłem zakażenia!
Dlaczego małe dzieci tak dobrze radzą sobie z koronawirusem?
W przeciwieństwie do epidemii grypy, która masowo zabijała młodszych dorosłych i dzieci, koronawirus wydaje się być łagodniejszy dla tych grup społecznych, stwarzając zagrożenie przede wszystkim dla osób starszych. I na tą zagadkę naukowcy znaleźli już przynajmniej częściową odpowiedź. Otóż bowiem grypa w swoich sezonowych nawrotach atakuje regularnie co kilka lat, a każda przeżyta epidemia uodparnia organizm na dany typu wirusa. W rezultacie seniorzy, którzy przeżyli ataki influenzy pod koniec XIX w., podczas epidemii Hiszpanki radzili sobie lepiej.
Atakując młode organizmy o niewykształconym jeszcze układzie odpornościowym, koronawirus zmusza je do rzucenia wszystkich dostępnych zasobów do walki z wirusem. Ów zmasowany atak okazuje się skutecznie obezwładniać patogen. U dorosłych odporność jest bardziej wykształcona, a w rezultacie system immunologiczny uruchamia się jedynie częściowo – stąd cięższy przebieg choroby.
Jest to zaledwie jedna z hipotez i potrzeba większej ilości pogłębionych badań, aby ją potwierdzić.
Przypadki ciężkiego przebiegu Covid-19 u dzieci
Mimo, że statystyki są korzystne dla najmłodszych, wraz z rozwojem pandemii pojawiają się coraz częściej przypadki ciężkiego przebiegu infekcji u dzieci i młodzieży, łącznie z przypadkami śmierci. Zdarza się, że nawet kilkuletni pacjenci mają poważne problemy z oddychaniem i poddawani są wentylacji płucnej. Obecnie uważa się, że największym ryzykiem ciężkiego przebiegu obarczone są niemowlęta do ukończenia 1 roku życia oraz starsze dzieci z astmą, cukrzycą, zaburzeniami genetycznymi lub metabolicznymi, anemią sierpowatą, wrodzonymi wadami serca, osłabionym systemem odpornościowym, np. w skutek przyjmowania leków immunosupresyjnych oraz otyłe. Te grupy należy więc w szczególny sposób chronić przed zarażeniem!
Wielosystemowy Zespół Zapalny
U dzieci obserwuje się również specyficzne powikłania infekcji wirusem Covid określane jako Wielosystemowy Zespół Zapalny (z ang. MIS-C). Mowa o problemach dotyczących różnych organów, w tym serca, które mogą stwarzać zagrożenie dla życia. MIS-C jest porównywany z objawami choroby Kawasakiego atakującej naczynia wieńcowe i prowadzącej do niedokrwienia mięśnia sercowego.
U małych pacjentów z Covid-19, którzy rozwiną Wielosystemowy Zespół Zapalny obserwuje się takie symptomy jak:
- trwającą kilka dni gorączkę
- wysypkę
- zaczerwienienie spojówek
- bóle brzucha, wymioty i biegunkę (https://niebieskiepudelko.pl/biegunka-u-niemowlat-i-dzieci-niebezpieczna-i-meczaca/)
- powiększone węzły chłonne na szyi
- czerwone popękane usta i czerwony język
- opuchnięte dłonie i stopy
- senność i słabość, czasami rozdrażnienie
Naturalnie, wiele z powyższych symptomów jest właściwych i dla innych chorób. W przypadku pojawienia się koronawirusa w rodzinie należy je jednak natychmiast skonsultować z pediatrą – dobra wiadomość jest taka, że przy prawidłowej opiece większość dzieci wychodzi z MIS-C bez szwanku!
Nowe odmiany Covid
Coraz częściej słyszymy o mutacjach koronawirusa, który towarzysząc ludzkości od roku 2019 miał oczywiście szanse udoskonalić nieco mechanizmy swojego działania. Niestety dla nas, mutacje brytyjska, południowoafrykańska czy brazylijska okazują się znacznie bardziej zaraźliwe i to wśród wszystkich grup wiekowych. Oznacza to, że dzieci mają większą szansę złapać bakcyla i przekazać go dalej, ale jak dotąd nie wydaje się przekładać zwiększone ryzyko ciężkiego przebiegu lub powikłań.
Czy dzieci aktywnie roznoszą wirusa?
Można by podejrzewać, że małe dzieci, które przechodzą Covid-19 bezobjawowo lub z ograniczonymi tylko symptomami będą mniej zaraźliwe niż kichający i kaszlący dorośli. Tak też myślano na początku rozwoju epidemii. Dzisiaj wydaje się, że stopień rozwoju symptomów nie wpływa na poziom obecności wirusa w drogach oddechowych. Wnioskuje się więc, że pacjenci bezobjawowi tak samo skutecznie przenoszą infekcję, a dzieci mogą być jeszcze efektywniejsze z kilku względów: często wkładają ręce do buzi, są mniej zdyscyplinowane jeśli chodzi o higienę i znacznie bardziej aktywne. Zdaniem naukowców z Washingtonu bezobjawowe dzieci rozsiewają koronawirusa w otoczeniu nawet przez kilka tygodni! Myślenie o ograniczaniu ryzyka dla dzieci i stwarzanego przez dzieci spada więc na rodziców!
Bibliografia:
https://www.health.harvard.edu/diseases-and-conditions/coronavirus-outbreak-and-kids
Tagi: Covid-19, koronawirus
Dodaj komentarz