Może się nam wydawać, że świat współczesny jest odległy od świata księżniczek i smoków, że nie ma sensu karmić dzieci bajkami, z których wszak bierze się tyle stereotypów. Psychologowie uparcie twierdzą jednak, że jest inaczej!
Baśnie, bajki i legendy były od tysięcy lat elementem ludzkiego dzieciństwa, na długo jeszcze zanim w zwykłych domach zagościły książki. Przekazywane z pokolenia na pokolenie są dla współczesnych ludzi dobrym świadectwem dawnych wartości, zwyczajów i społecznego kontekstu, choć wiele z nich mimo wszystko zachowało uniwersalny i ponadczasowy charakter. Gdyby się zastanowić, z większości bajek wypływa wszak atrakcyjny dla ludzi w każdym wieku i z każdej epoki motyw poszukiwania szczęścia w życiu!
Zdaniem Carla Junga, słynnego psychologa i psychiatry, bajki uczą dzieci jak w zdrowy sposób radzić sobie z podstawowymi ludzkimi konfliktami, żądzami i związkami, które to umiejętności mogą w istotny sposób wpływać na dalsze zdrowie i życie!
Bajki przede wszystkim są ważnym kontaktem z językiem. Uczą nowych słów, ich różnego kontekstu, sposobu konstruowania zdań i budowania opowieści. Czytane po kilka razy zapisują się w pamięci dziecka, stając się pierwszym ważnym literackim spotkaniem. Albert Einstein mówił, że aby mieć mądre dzieci, trzeba im czytać bajki; zaś aby mieć jeszcze mądrzejsze bajki, trzeba im czytać więcej bajek! Słuchając opowieści oprócz słów maluchy uczą się bowiem także budować wyobrażenia w swoich głowach, ćwicząc wyobraźnię – jedną z najbardziej kluczowych umiejętności w dorosłym życiu.
W klasycznych bajkach bohaterowie znajdują się zwykle w tarapatach, biedzie czy nieszczęściu, ale różnymi sposobami udaje się im z nich wydostać. Dla dzieci to nie tyle nauka, że wszystko będzie dobrze, choć motyw „happy endu” jest niewątpliwie krzepiącym przekazem, ale przede wszystkim dobra lekcja rozwiązywania problemów. Nie udaje się tak, trzeba spróbować inaczej; nie dasz rady samemu, musisz poprosić o pomoc.
Większość klasycznych bajek zawiera element strachu, który potrafi wywierać naprawdę istotny wpływ na psychologię dziecka. Niektóre maluchy nie są w stanie wysłuchać w spokoju bajki o wilku czy złym czarnoksiężniku bez popadania w paniczny płacz. I choć serce matki może chcieć oszczędzić pociesze nieprzyjemności, psychologowie są zgodni, że ów terror podany w formie odrealnionej opowieści serwowanej na bezpiecznych kolanach rodzica to najlepszy sposób jak zahartować maluszka przed grozą, która zawsze będzie towarzyszyła naszym życiom. Strach trzeba umieć przełknąć i kontrolować, aby dać sobie radę w dorosłym życiu – bajki są tego najlepszą szkołą, nawet, jeśli czasem wycisną kilka łez. Prędzej czy później, każdej rodzinie przydarzą się w życiu problemy, a im odporniejsze będzie dziecko na negatywne emocje, tym łatwiej jej zniesie!
Nawet biało-czarny charakter bajek, w których postacie są albo bardzo złe, albo doskonale dobre, ma swój głębszy sens. Małym dzieciom pomagają one bowiem poradzić sobie z niepewnością i dwuznacznością, rodząc wewnętrzny spokój. Od początku do końca kibicujemy więc Szewczykowi Dratewce czy Królewnie Śnieżce i żadna zmiana w akcji tej niezachwianej sympatii nie podkopuje. Wiedzieć zaś od małego, że na świecie są źli ludzie, może być również zaskakująco pomocne!
Psychologowie prowadzą również eksperymenty w zakresie wykorzystania bajek do terapii najmłodszych z problemami behawioralnymi lub emocjonalnymi. Okazuje się bowiem, że odpowiednio dobrane opowieści, podane w przemyślanym kontekście, są narzędziem rozwoju zarówno inteligencji emocjonalnej, jak i świadomości siebie i innych osób. Dzięki bajkom można łatwo uczyć i tłumaczyć nawet mniejszym dzieciom pojęcia takie jak posłuszność, odwaga, ofiarność, uczciwość, sprawiedliwość, rozum, szacunek, ciężką pracę, dotrzymywanie słowa czy skromność. Na to nakłada się szeroka siatka umiejętności określanych dziś jako tzw. „social skills”, np. współpracy, empatii, przywództwa, itd.
Dzieciom mającym problemy ze społeczną integracją praca z bajkami pod okiem doświadczonego terapeuty może przynieść wiele korzyści i to już od najmłodszych lat. Fenomen bajkowych opowieści polega bowiem m.in. na tym, że w zależności od poziomu rozwoju maluch czerpie z nich jedynie określony zakres „wiedzy”, a jego rozumienie zmienia się z czasem. Z eksperymentów pedagogicznych prowadzonych na trzy- i czterolatkach wynika, że czytanie bajek budzi entuzjazm do współpracy, a nawet aktywnie zmienia zachowania domowe maluchów!
Niestety, w dzisiejszym świecie poprawności politycznej coraz częściej jesteśmy skłonni negować wartość tradycyjnych bajek, doszukując się w nich podtekstów i schematów, które nie idą ponoć ręka w rękę z ideałem współczesnego człowieka. W opowieści o Trzech Niedźwiadkach krytykuje się np. złodziejstwo Złotowłosej, choć morał mógłby przecież brzmieć: nie włamuj się nigdy do domu zamieszkanego przez niedźwiedzie. W Kopciuszku nie podoba nam się czekanie na księcia z bajki, który wyrwie dziewczynę z ubóstwa i rodzinnego dyktatu. Czerwony Kapturek nie powinien sam błąkać się po lesie, a straszenie maluchów Babą Jagą, co tuczy dzieci pierniczkami, aby je potem zjeść, wydaje się traumatycznym doświadczeniem. Czy jednak naprawdę musimy zakładać, że dzieci nie są w stanie odróżnić bajki od rzeczywistości? Czy negatywne zachowania i emocje znikną ze świata tylko dlatego, że nie będziemy o nich mówić i czytać?
Goddard Blythe, dyrektor amerykańskiego Instytutu Psychologii Neuro-fizjologicznej mówi, że bajki nie są ważne dlatego, że pokazują dzieciom jak ma wyglądać życie, ale dlatego, że nadają formę głębokich strachom i marzeniom, dostarczając nam wyimaginowanych doświadczeń, które wywierają faktyczny wpływ na nasze życie. Nie próbujmy więc cenzurować Andersena i braci Grimm – zapoznajmy dzieci z ich twórczością, najwyżej okraszając książkowe opowieści mądrym komentarzem!
Bibliografia:
https://www.researchgate.net/publication/50286795_Fairy_tales_A_compass_for_children’s_healthy_development_-_a_qualitative_study_in_a_Greek_island
https://www.researchgate.net/publication/326792167_Fairy_Tale_as_a_Medium_for_Children’s_Character_Cooperation_Building
https://www.telegraph.co.uk/lifestyle/family-time/benefits-of-reading-fairy-tales/
Tagi: bajki dla dzieci, codzienne czytanie
Dodaj komentarz