Kreatywność to nieodłączna cecha każdego dziecka. Otwarty umysł, wrodzona ciekawość i brak utartych schematów w mózgu sprzyjają nieszablonowemu myśleniu, oryginalnym pomysłom i niczym niepohamowanej twórczości. Niestety, szkoła i rodzice czasem zupełnie nieświadomie robią wszystko, by tę naturalną cechę dziecka stłamsić i zablokować. Winowajcy? Nadmierna ilość bodźców, brak swobody i grafik zajęć wypełniony do granic możliwości. Podpowiadamy, co możemy zrobić, by wspierać rozwój kreatywności u dziecka.
Kreatywność to ciekawość świata połączona z chęcią do tworzenia i odkrywania. Kreatywność to także myślenie nieskrępowane schematami. Kreatywność nie uznaje prawidłowych ani jedynie słusznych odpowiedzi. To cecha, którą posiada każde dziecko. Jego umysł jest jak chłonna gąbka lub naczynie, które czeka, by je wypełnić wiedzą o świecie. Dlatego dziecko chętnie zadaje rodzicowi pytania, często pozornie niemające sensu w oczach nas, dorosłych. Często to okazja dla dorosłego, by wyszedł poza utarte schematy swojego myślenia. Rodzic czasem odpowiada zdawkowo, skrępowany swoją niewiedzą, ale dziecko drąży dalej. Jest niezmiernie ciekawe, nie ocenia odpowiedzi rodzica, a każda nowa informacja to okazja to zadania następnego pytania. Dlatego pamiętajmy – pytania mają moc. Wspólne poszukiwanie odpowiedzi również. Jeśli widzimy, że dziecko jest zafascynowane jakimś zagadnieniem, możemy je wspólnie zbadać – obejrzeć film związany z tematem, przeczytać fragment książki, a nawet poszukać odpowiedzi w terenie. Nie chodzi o samą „prawidłową” odpowiedź, ale o proces poszukiwania i wspólne spędzanie czasu z dzieckiem. Kto wie, może jakiś temat zafascynuje je na dłużej?
Kreatywny umysł potrzebuje czasu, swobody działania, pozytywnych emocji i poczucia akceptacji. Pewnie zdajemy sobie sprawę, jak ciężko znaleźć te czynniki w tradycyjnym przedszkolu czy szkole. Dlatego tym większa jest rola rodziców w zapewnieniu dziecku odpowiednich warunków do rozwoju twórczego potencjału. Szczególnie ważne jest poczucie akceptacji i nieocenianie dziecka. Pohamujmy zapędy wewnętrznego krytyka. Jeśli dziecko pokazuje nam swoje dzieło, szczerze się nim zainteresujmy. Nie chodzi ani o nadmierne pochwały, ani o ocenianie. Pokażmy dziecku, że cieszy nas jego twórczość. Zadajmy pytania o pomysły, posłuchajmy historyjek. Dzięki temu będziemy kształtować wewnętrzną motywację dziecka do dalszych twórczych działań.
Obserwując dzisiejszych kilkulatków można odnieść wrażenie, że zabawa to pojęcie zupełnie zapomniane. My dorośli nie rozumiemy koncepcji zabawy, która wydaje się nie mieć żadnego sensu. Kult produktywności mówi nam, że wszystko, co robi dziecko, musi mieć konkretny cel. A więc zamiast kilkugodzinnych harców na placu zabaw z kolegami – lekcja baletu lub karate. Zamiast godziny spędzonej z kartką i pudełkiem kredek – profesjonalny kurs rysowania. Grafik zajęć dzieci często pęka w szwach, dzieciństwo i zabawa niestety się w nim nie zmieściły.
Nie zrozumcie tego źle – nie ma nic złego w dodatkowych zajęciach. Jeśli dziecko bardzo chce iść na karate czy jeździć konno, dajmy mu tę możliwość. To, co ważne, to by grafik zajęć dziecka wynikał z zainteresowań jego, a nie niespełnionych marzeń rodziców. Po drugie, znajdźmy równowagę pomiędzy dodatkowymi zajęciami a czasem na zabawę. Nadmiar bodźców może spowodować zagubienie się dziecka, które nie będzie wiedziało, co tak naprawdę je interesuje. Zamiast tego dajmy dziecku szansę na zabawę taką, na jaką ma ochotę i na samodzielne odkrywanie świata. To chyba najlepsze, co możemy dla niego zrobić.
Na kreatywność bardzo dobrze wpływają wszystkie zabawy, które angażują różne zmysły i ruch. Dlatego świetnie sprawdzą się zabawy manualne – lepienie z plasteliny czy gliny, rysowanie, malowanie, wyklejanie, wycinanie. W poznawaniu świata bardzo ważny jest także dotyk i zapach, dlatego nie ma lepszego sposobu na wspólne spędzanie czasu niż spacery na łonie natury lub wspólne podróżowanie, nawet jeśli będzie to wyjazd o kilkanaście kilometrów od domu. Dodatkowo wyjazd to okazja do grania w przeróżne gry słowne lub gry na skojarzenia. Możemy wspólnie tworzyć historyjki, bawić się w łączenie za pomocą skojarzeń dwóch lub trzech odległych od siebie znaczeniowo słów albo wspólnie czytać książki i pozwolić dziecku wymyślać alternatywne zakończenia.
Jakie są wasze pomysły na rozwijanie kreatywności u dzieci? Dodalibyście coś do naszej listy? A może macie jakieś zabawy, którymi chcecie podzielić się z innymi rodzicami? Koniecznie napiszcie w komentarzach!
Tagi: kreatywna zabawa, kreatywność, nauka, prawidłowy rozwój dziecka, rozwój mózgu, zabawa
Dodaj komentarz