
Przez Polskę przetoczyła się fala dyskusji o tym, czy karmienie piersią w miejscach publicznych powinno być dozwolone. Choć karmienie dziecka piersią to naturalna i zgodna z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia forma żywienia niemowląt, wciąż budzi emocje.
Jedni uznają je za część życia społecznego, inni reagują oburzeniem, gdy matka karmiąca dziecko w miejscu publicznym zrobi to w restauracji czy centrum handlowym. Tymczasem kobieta ma prawo nakarmić dziecko tam, gdzie tego wymaga zdrowie i potrzeby malucha. Wyjaśniamy, dlaczego publiczne karmienie jest zgodne z prawem, jak stworzyć sobie intymne warunki do karmienia i jak reagować na negatywne reakcje otoczenia.
Zgodnie z zaleceniami lekarzy, przez pierwsze 6 miesięcy życia dziecka podstawą żywienia powinno być mleko mamy. To pełnowartościowy pokarm, który dostarcza dziecku wszystkich niezbędnych substancji do rozwoju i wzmacnia jego system odpornościowy. Dodatkowo sama czynność karmienia piersią buduje poczucie bezpieczeństwa i bliskości z mamą.
Świadome tych korzyści mamy odchodzą od tak modnych w latach 80. XX wieku sztucznych mieszanek i jeśli tylko mogą, karmią malucha własnym mlekiem. Oznacza to, że trzeba przystawiać dziecko do piersi bardzo często – czasem nawet co pół godziny. Jak to pogodzić z koniecznością załatwienia spraw na mieście, wizytą u lekarza czy zrobieniem zakupów? Nie da się nakarmić malucha „na zapas” – czasem dziecko potrzebuje zjeść poza domem.
Możliwość karmienia piersią daje mamie dużo wolności i większą mobilność. Już nie trzeba zamykać się w czterech ścianach albo planować wyjścia tylko w najbliższej okolicy, by w razie potrzeby móc jak najszybciej wrócić do domu. Dzięki temu wychodzenie z maleństwem nie jest źródłem dodatkowego stresu.
W coraz większej liczbie miejsc publicznych znajdują się pokoje przeznaczone dla mam. Można je znaleźć w większości centrów handlowych, na niektórych dworcach oraz w lokalach gastronomicznych, szczególnie tych przyjaznych rodzicom. W tego typu lokalach znajdziemy nie tylko miejsca do karmienia i przewijania, ale także bezpieczną przestrzeń do zabaw dla dzieci. Spotkamy też życzliwych ludzi, którym na pewno nie będzie przeszkadzał widok karmiącej mamy. Bo niestety i takie sytuacje się zdarzają.

Z jednej strony większość ludzi życzliwie odnosi się do kobiet w ciąży i mam. Przechodnie uśmiechają się do dziecka, przepuszczą cię w kolejce, pomogą z zakupami. Jednak z reakcjami na karmienie w miejscu publicznym nie jest już tak wesoło. Ostatnio głośna była sprawa kobiety, która chciała nakarmić dziecko piersią przy stoliku w restauracji w Sopocie. Kelner, podobno na prośbę innych gości, poprosił ją, by karmiła w toalecie lub krześle przy toalecie. Oburzona kobieta opuściła lokal i pozwała właściciela lokalu do sądu. Jej interesy reprezentuje Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego.
Niezależnie od tego, czy jesteś w autobusie, centrum handlowym, parku czy restauracji, masz prawo nakarmić swoje dziecko piersią. Zawsze znajdą się osoby, którym będzie to nie w smak. Pamiętaj jednak, że priorytetem jest twój maluszek, a nie przypadkowo napotkani ludzie. Nie sposób wszystkim dogodzić i nie powinno być to Twoim celem. Dlatego jeśli usłyszysz głos czyjegoś oburzenia lub spotkasz się z krytycznym spojrzeniem – zignoruj je. Jeśli natomiast ktoś wygłosi pod Twoim adresem obraźliwą uwagę, masz prawo zaprotestować. Kobiety w Polsce mają prawo karmić piersią w miejscu publicznym, nie mają obowiązku zasłaniać się przy tej czynności, a jeśli komuś to nie odpowiada – niech odwróci wzrok.
Przeczytaj także o przewijaniu dziecka: https://niebieskiepudelko.pl/przewijanie-dziecka-krok-po-kroku/
Zgodnie z przepisami ustawy o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania, zawstydzanie matki karmiącej dziecko w miejscu publicznym jest niezgodną z prawem formą nierównego traktowania ze względu na płeć i macierzyństwo. Kobieta ma prawo nakarmić dziecko tam, gdzie przebywa – także w restauracji, parku czy centrum handlowym. Odmowa lub żądanie zmiany miejsca karmienia narusza jej godność i prawa pacjenta.
Ministerstwo Zdrowia wyraźnie zaznacza, że zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia wskazane jest karmienie dziecka wyłącznie mlekiem matki do 6 miesiąca życia i kontynuowanie do ukończenia przez dziecko 2 roku życia i dłużej. Karmienie dziecka piersią to najzdrowszy sposób żywienia niemowląt i nie powinno być powodem do wstydu. Każda próba ograniczenia prawa do karmienia w miejscu publicznym może skutkować odpowiedzialnością cywilną właściciela lokalu. Publiczne miejsca powinny być przyjazne dla matek karmiących, a akceptacja tego naturalnego zjawiska – normą społeczną.

Nie każdej z nas musi odpowiadać karmienie piersią poza domem. Niektóre kobiety traktują tę czynność jako intymną i krępują się karmiąc malucha na oczach setek obcych osób. Także dziecko może się rozpraszać, jeśli próbujemy karmić je np. w centrum miasta w pobliżu ruchliwej ulicy. Poniżej kilka wskazówek, jak sobie to ułatwić:
Publiczne karmienie może nie być idealnym rozwiązaniem dla ciebie. Każda z nas jest inna i ma swoje własne poczucie prywatności i intymności. Jeżeli zauważysz, że publiczne karmienie jest dla ciebie źródłem stresu, nie rób tego albo rób to na tyle dyskretnie, by ta sytuacja była dla ciebie komfortowa. Możesz także planować swoje wyjścia z domu w taki sposób, by na trasie mieć kilka miejsc przyjaznych karmiącym mamom i tam nakarmić maluszka.
Drogie Mamy, co Wy o tym sądzicie? Czy zdarza Wam się nakarmić malucha piersią będąc na mieście? Z jakimi reakcjami się spotykacie?
Tagi: karmienie naturalne, karmienie piersią, kontakty społeczne, społeczeństwo
Dodaj komentarz