Eksperci są zgodni, że dbałość o prawidłową higienę jest pierwszą i najważniejszą ochroną przed szerzącym się patogenem. Za dzieci pod tym względem w pełni odpowiedzialni są rodzice!
Trudno oczekiwać, że małe dziecko zrozumie skalę zagrożenia i znajdzie w sobie tyle samodyscypliny, aby bezwzględnie przestrzegać wszystkich zalecanych środków ostrożności. Naturą wieku dziecięcego jest wszak rozkojarzenie, zapominanie, a często i spora doza słynnego „nie chce mi się”. Niestety, w czasach epidemii nie można machnąć ręką i pozwolić dziecku być po prostu dzieckiem – dla dobra rodziny i ogółu społeczeństwa o higienę trzeba dbać rytualnie i pieczołowicie.
Myjemy ręce razem!
Rygorystyczne mycie rąk jest priorytetem w czasie epidemii. W przypadku dzieci w wieku co najmniej do 7 lat to rodzice muszą jednak nieustannie przypominać o obowiązku i nadzorować samego mycia. Nie chodzi bowiem o to, aby włożyć ręce pod kran i wytrzeć w ręcznik! Zwłaszcza w przypadku dzieci, które dotykają wszystkiego i wszędzie, zarazki gromadzą się nie tylko na dłoniach, ale przede wszystkim między palcami, pod paznokciami, na wierzchu dłoni… Aby pozbyć się wszystkich bakcyli trzeba ręce myć co najmniej 20 sekund używając do tego ciepłej wody z mydłem.
Najlepiej jest podejść do umywalki razem z maluchem, namydlić swoje i jego dłonie i dokładnie myć je razem, krzyżując palce i starając się wyszorować także ich koniuszki. Następnie wycieramy je do sucha ręcznikiem, który obecnie dobrze jest codziennie wymieniać. Czynność tą należy powtarzać po każdym przyjściu do domu, przed jedzeniem oraz po kontakcie z osobami i przedmiotami z zewnątrz. Częste mycie może oczywiście przesuszać i uwrażliwiać delikatną skórę, dlatego nie wahajmy się kilka razy dziennie nakremować dziecku rączek tą samą metodą czterech dłoni.
Niemowlakom trudno myć rączki nad umywalką, co nie jest jednak pretekstem do złagodzenia obowiązku zachowania higieny. Aby uniknąć ochlapania ubranek możemy posłużyć się ręcznikiem, a na końcu nachylić dziecko nad kranem dla spłukania. Woda z mydłem jest w tym przypadku zdecydowanie lepszym pomysłem niż preparaty dezynfekujące!
Maska dla dziecka?
Najbezpieczniej w okresie epidemii jest pozostawać w domu. Nie zawsze jest to jednak w 100% możliwe. Spora część maluchów nie uśnie bez przejażdżki w wózku i trudno ich pozbawiać całkowicie świeżego powietrza. Jeśli mamy możliwość spaceru w miejscu z dala od ludzi – na obrzeżu miasta, w lesie, w opustoszałym parku, wykorzystajmy sposobność. W takim przypadku nie trzeba zakrywać dziecku buzi w żaden sposób –jest to wręcz niewskazane.
Jeśli jednak musimy wybrać się z pociechą do lekarza, sklepu lub skorzystać z środka transportu publicznego, warto jest przykryć całą korbę pieluszką. Starszym dzieciom zasłaniamy buzię i nos tekstylną maską ochronną, chustką bawełnianą czy kominem, co nie tylko utrudni ewentualne przekazywanie zarazków, ale także ograniczy dotykanie rączkami twarzy.
Przezorność wskazana!
Małe dzieci są nieobliczalne. Zdarza im się podnosić z ziemi niedopałki papierosów, gumy do żucia i wyrzucone opakowania. Ba, mają też skłonność do oblizywania poręczy i klamek, czy wkładania sobie do buzi przypadkowo napotkanych przedmiotów. Mama i tata, najlepiej znający swojego maluszka, powinni takie sytuacje wyprzedzać i stanowczo im zapobiegać. A jeśli już dojdzie do nieplanowanego poruszenia zasad higieny, należy awaryjnie jak najszybciej wykorzystać środek do dezynfekcji dłoni.
Naturalnie, najłatwiej niepożądanym przypadkom zapobiegać pozostając w domu! Naukowcy i lekarze z całego świata apelują, aby mimo nudy i niesympatycznego uczucia osamotnienia nie próbować nawiązywać kontaktów z innymi rodzicami i ich dziećmi! Nie ma bowiem skuteczniejszej metody szerzenia wirusa niż zetknięcie dwóch maluchów, nawet, jeśli one same nie należą do grupy ryzyka w kontekście zachorowania.
O czym jeszcze warto pamiętać?
- Zachowujmy szczególną ostrożność, jeśli któryś z domowników kicha czy ma katar – zużyte chusteczki powinny natychmiast lądować w koszu!
- Uczmy już najmłodsze dzieci, aby zakrywały usta podczas kaszlu lub kichania!
- Regularnie myjmy i dezynfekujemy dziecięce zabawki i przedmioty pierwszej potrzeby, zwłaszcza te, które towarzyszą nam podczas spacerów, np. zabawki, butelki, smoczki…
- Każdy kto ma mieć bezpośredni kontakt z dzieckiem powinien bezpośrednio przed zabawą czy pieszczotami umyć dokładnie ręce!
Zapraszamy na nową stronę kategorii, w ramach której będziemy dodawać kilka razy w tygodniu ważne dla Ciebie i Twoich bliskich artykuły związane z koronawirusem.
Życzymy dużo zdrowia!
Zespół Niebieskie Pudełko
Tagi: higiena, koronawirus, wirusy, zdrowie dziecka
Dodaj komentarz