Jako rodzice małego dziecka potrzebujecie mieć oczy dookoła głowy, 24 h na dobę, siedem dni w tygodniu. Musicie też nauczyć się wyprzedzać bieg zdarzeń. Niestety, trudno się wystrzec 100% wypadków.
Nie ma bardziej odpowiedzialnej „pracy” niż opieka nad niemowlęciem, które nieświadomie dąży często do wyrządzenia sobie samemu krzywdy. Bo nie rozumie niebezpieczeństw, jest nieostrożne, ciekawskie, ruchliwe. Rolą rodzica jest zapewnić mu bezpieczeństwo w każdej sytuacji, w domu i poza nim. Ale mama i tata są mimo wszystko tylko ludźmi, którzy bywają zmęczeni czy rozkojarzeni.
Z badań przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych w latach 2000-2015 wynika, że upadki są najczęstszą przyczyną wizyt na pogotowiu w grupie dzieci w wieku 0-4 lata. Aż połowa z odnotowanych w Ameryce przypadków dotyczyła wysokości niższych niż 1 metr – najczęściej było to łóżko lub inny mebel. W samym tylko roku 2010 r. ponad milion maluchów odwiedziło z tego powodu pogotowie, a ponad 22 tysiące zostały hospitalizowane. Najczęściej upadki z mebli zdarzają się niemowlętom w wieku od 4 do 12 miesiąca życia. Starsze dzieci częściej doznają urazy na placach zabaw.
Nie da się ukryć, że jest to wypadek, który nie powinien mieć miejsca. Z drugiej strony, każdy ma prawo popełnić błąd nieuwagi, zwłaszcza gdy noce są nieprzespane, a dni pełne pracy. Jeśli incydent zdarzy się w Waszym domu, nie popadaj w desperację i nie dław się wyrzutami sumienia. Przede wszystkim musisz dziecku zapewnić pomoc, a na przyszłość wyeliminować podobne przeoczenia.
Jakim sposobem niemowlęta padają? Najczęściej pozostawione same sobie odkrywają nagle zdolność przewracania się z plecków na brzuszek i przysuwają się niebezpiecznie do krawędzi łóżka rodziców. Bywa też, że baraszkują nierozważnie po kanapie lub przeprowadzają pierwsze próby wspinaczki. Winne upadków są również krzesełka do karmienia oraz leżaczki czy foteliki samochodowe postawione na stole czy kanapie. W przypadku niezapięcia pasów bezpieczeństwa wystarczy chwila nieuwagi, aby maluszek wylądował na podłodze!
Po pierwsze, nie panikuj! Łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić, zwłaszcza gdy jesteś świadkiem upadku. Pamiętaj jednak, że od Twojej reakcji zależy w dużej mierze kondycja maluszka.
Przede wszystkim dokonaj oceny sytuacji. Z jakiej wysokości spadło dziecko? Czy mogło po drodze w coś uderzyć? Jak twarda jest powierzchnia, na którą spadło? Czy wygląda na to, że uderzyło się w głowę?
W przypadku, że dziecko reaguje normalnie – płacze, samo się podnosi, orientuje się w sytuacji – a upadek nie był bardzo wysoki, możemy zdać się na domową obserwację. W pierwszej kolejności należy oczywiście maluszka przytulić i uspokoić. Jeśli podejrzewamy, że w jakimś miejscu ciała pojawi się guz lub krwiak, warto przyłożyć zimny kompres, cały czas tuląc brzdąca do siebie. Gdy dziecko się już uspokoi, oglądamy całego jego ciało pod kątem ewentualnych urazów.
U najmłodszych niemowląt upadki relatywnie często kończą się pęknięciem czaszki – główka jest proporcjonalnie duża, a kończyny podczas spadania nie oferują jeszcze stabilizacji. Poza tym upadek może spowodować wstrząs mózgu, złamanie kończyny, uraz kręgosłupa, a także klasyczne stłuczenia czy rany cięte. Jeśli nie zdecydujesz się na natychmiastową wizytę u lekarza, bo dziecko wydaje się być w porządku, przez kolejnych 48 godzin musisz je bacznie obserwować.
W przypadku, że maluszek nie został poddany oględzinom lekarskim, warto w trakcie kolejnych 24 godzin ograniczyć mu aktywności fizyczne. Spędź z nim czas na czytaniu, układaniu klocków czy spacerach w wózku, uniemożliwiając wspinaczkę, jazdę na rowerku biegowym czy inne wyczyny.
Jeśli w przeciągu kilku dni po upadku zaobserwujesz u maluszka następujące symptomy, to należy jak najszybciej udać się z nim do szpitala:
Także w przypadku, że dziecko zachowuje się nieswojo (w końcu nikt nie zna go tak dobrze jak Ty) lepiej jest zasięgnąć konsultacji lekarza. Mowa na przykład o nagłym wybrzydzaniu przy karmieniu, zaburzeniach snu, większej płaczliwości czy rozdrażnieniu. Chuchanie na zimne w przypadku upadku jest zdecydowanie wskazane!
Uwaga: Choć większość następstw wypadku da o sobie znać w przeciągu 24 godzin, niektóre mogą pojawić się dopiero po tygodniu lub dwóch!
To, że wypadki się zdarzają, nawet najbardziej ostrożnym rodzicom, nie oznacza, że należy traktować je jako normalność. Z pewnością trauma jednego upadku maluszka będzie dla Was wystarczająco silnym alarmem. Aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości:
Bibliografia:
https://injepijournal.biomedcentral.com/articles/10.1186/s40621-018-0147-x
https://www.healthline.com/health/parenting/baby-fell-off-bed
https://www.samitivejhospitals.com/article/detail/if-your-child-falls-out-of-bed
https://health.clevelandclinic.org/what-to-do-if-your-infant-falls-off-the-bed-or-changing-table/
https://www.webmd.com/parenting/baby/what-to-do-when-baby-falls
Tagi: upadek niemowlęcia z łóżka, wypadek
Dodaj komentarz