Ciąża to okres oczekiwania i ostrożności. Przychodzi jednak taki dzień po porodzie, gdy pora spojrzeć w lustro i wziąć się za skutki uboczne macierzyństwa.
Kto przestudiuje w pełni procesy, jakie zachodzą w organizmie matki, aby umożliwić powstanie nowego człowieka, będzie urzeczony mądrością i przewidywalnością natury. Niestety, niemal każda ciąża wiąże się z wystąpieniem problemów, które sprawiają kobiecie co najmniej dyskomfort fizyczny lub psychiczny na długie miesiące. Na szczęście, niewiele jest pamiątek po ciąży, z którymi nie można by sobie poradzić.
Rozstępy
Rozstępy należą do najczęściej obserwowanych efektów dermatologicznych ciąży. Nie są one schorzeniem i nie wiążą się z żadnym ryzykiem zdrowotnym ani bólem, ale mogą być powodem do kompleksów. Ich powstawanie jest w pełni uzasadnione logicznie – skóra naciąga się w dziewiątym miesiącu do granic fizycznych możliwości, a następnie musi się skurczyć. W efekcie na brzuchu, plecach, pośladkach i piersiach pojawiają się czerwone, różowe lub fioletowe kreski, które mogą być bardzo liczne i nieatrakcyjnie widoczne.
Specjaliści uważają, że rozstępom najlepiej jest zapobiegać, wspierając elastyczność skóry już na etapie ciąży. W tym celu poleca się delikatne, ale regularne masaże wspomnianych partii ciała, najlepiej z użyciem olejku lub ujędrniającego kremu o składzie bezpiecznym dla ciężarnych. Po porodzie większość rozstępów blednie i zlewa się z barwą ciała, ale i tak bywają widoczne. W przeciągu pół roku jednak sytuacja powinna samoczynnie ulec poprawie, zwłaszcza jeśli będziemy dbać o nawilżenie skóry, zdrową dietę pełną owoców i warzyw oraz utrzymanie optymalnej wagi ciała. Aby faktycznie pozbyć się rozstępów, wymagana jest jednak większa interwencja – dermatolodzy zalecają najczęściej silne kremy z retinolem oraz kosztowne, ale najbardziej skuteczne, zabiegi laserowe.
Hemoroidy
Hemoroidy, czyli żylaki odbytu, to przypadłość często nękająca ciężarne, zwłaszcza w trzecim trymestrze. Winą za ich pojawienie się obarcza się zaparcia, typowe dla stanu brzemiennego, a także ucisk powiększonej macicy na żyły odbytnicy. Kobieta czuje najczęściej pieczenie, swędzenie i ból, a w poważniejszych przypadkach także krwawienie podczas wypróżniania się. Sam poród może pogorszyć sytuację ze względu na proces parcia, ale potem problem najczęściej ustępuje samoistnie. Aby złagodzić okresowe dolegliwości, lekarze polecają stosowanie kremów i czopków doodbytniczych, które łagodzą stan zapalny i obkurczają powiększone żyły. W ostrych stanach pomagają także nasiadówki, kompresy lodowe oraz zamiana papieru toaletowego na chusteczki nawilżane.
Jeśli mimo upływu czasu hemoroidy wciąż dają się we znaki, warto odwiedzić proktologa, który może zaproponować nieoperacyjne metody leczenia hemoroidów. Polegają one przede wszystkim na zakładaniu gumowych pierścieni na guzki krwawnicze (tzw. Metoda Barrona), które następnie odpadają, a tkanka się zabliźnia. Czasem stosuje się także krioterapię, czyli miejscowe wymrażanie azotem lub elektrokoagulację, czyli zamykanie guzków poprzez działanie strumienia prądu elektrycznego.
Przebarwienia skóry
Zmiany pigmentacyjne pojawiające się na skórze w czasie ciąży to stan normalny, związany ściśle z wahaniami poziomu hormonów. Pojawiają się one przede wszystkim na brzuchu (tzw. linea nigra, czyli pionowa kreska), wokół brodawek piersi oraz na twarzy (tzw. ostuda). Ich intensywność, poza indywidualnymi skłonnościami, jest pozytywnie skorelowana także z ekspozycją na słońce bez stosownej ochrony. Ogromna większość tych zmian ustępuje w ciągu kilku miesięcy po porodzie, ale zdarzają się przypadki, gdy plamy pozostają, zwłaszcza na czole czy policzkach.
Można spróbować rozjaśnić je za pomocą kremów wybielających (zwłaszcza tych silniejszych, na receptę), ale skuteczność kosmetyków jest w tym zakresie bardzo ograniczona. W gabinecie dermatologa proponuje się jednak bardziej radykalne metody polegające na usuwaniu ciemnego naskórka za pomocą ciekłego azotu (krioterapia) lub lasera. Nie są to zabiegi tanie i często wymagają kilku seansów, ale pozwalają całkowicie pozbyć się problemu.
Wypadające włosy
Około trzech miesięcy po porodzie spora część kobiet doświadcza masowego wypadania włosów, które, choć prowadzi do łysienia, może zepsuć samopoczucie i wygląd fryzury. Związane jest ono oczywiście ze zmianami hormonalnymi, przede wszystkim poziomu estrogenu, i stanowi naturalną kontrreakcję dla okresowego zgęstnienia włosów obserwowanego często w trakcie samej ciąży. Specjaliści dodają, że zwiększone wypadanie włosów po ciąży może mieć również przyczyny w zaburzeniach działania tarczycy oraz niedoborach składników odżywczych, związanych z nieprawidłową dietą oraz karmieniem piersią.
Zamiast rozpaczać i liczyć wypadające włosy, lepiej więc uzbroić się w cierpliwość, bo sytuacja w przeciągu pierwszego roku po porodzie na pewno wróci do normy. Aby nieco wspomóc kondycję „czupryny”, warto regularnie masować skórę głowy, np. z wykorzystaniem ekstraktu z czarnej rzodkwi, oraz zadbać o podaż witamin i minerałów w diecie. Kondycję włosów wspierają przede wszystkim jajka, tłuste ryby, mięso drobiowe, orzechy, nasiona słonecznika i dyni, awokado, owoce morza, warzywa strączkowe oraz zielone warzywa i owoce bogate w witaminę C.
Tagi: po porodzie
Dodaj komentarz