Wysypki mogą oznaczać poważną chorobę, ale częściej bywają jedynie przejściowym symptomem. Warto wiedzieć kiedy szukać pomocy lekarza, a kiedy można spokojnie przeczekać…
Dziecięcy układ odpornościowy jest jeszcze niedojrzały i stąd tak często reaguje na różne bodźce dość silnymi, nierzadko niepokojącymi objawami. W większości przypadków wysypka u niemowlęcia lub małego dziecka jest jedynie wynikiem owej nieefektywności organizmu w rozpoznawaniu wrogów lub też częściowej nadwrażliwości delikatnej skóry. Jeśli więc nie towarzyszą jej żadne inne symptomy, należy dać maluchowi czas – po kilku dniach problem zwykle ustąpi sam. Czasem jednak warto przyjrzeć się zmianom bliżej.
Ów niedoskonały system obrony organizmu potrafi gwałtownie reagować na alergeny w żywności, lekach, zwierzęcej sierści, przyrodzie. Nie oznacza to jeszcze, że dziecko będzie alergikiem – póki co jego odporność zaledwie uczy się radzić sobie z alergenami. Najczęstszym objawem jest wysypka zwana pokrzywką charakteryzująca się wypukłymi bąblami różnej wielkości z mniejszym lub większym zaczerwienieniem skóry. Pokrzywka bywa dość swędząca, ale mija samoczynnie po 1-2 dniach. Jeśli pojawia się częściej, warto zasięgnąć opinii lekarza.
Innym typem alergicznej wysypki jest egzema, która niestety bywa problemem nawracającym i może świadczyć o skłonnościach do uczuleń. Manifestuje się ona czerwoną, swędzącą i suchą skórą, która ma skłonność do pękania. Maluch może wymagać zmiany diety oraz kosmetyków, a czasem także przepisanych przez lekarza maści.
Choroby wieku dziecięcego to w ogromnej większości infekcje wirusowe często wywołujące wysypki. Do najbardziej znanych należy ospa (https://niebieskiepudelko.pl/ospa-u-niemowlaka/) ze swędzącymi pęcherzykami wypełnionymi płynem, które rozwijają się w krosty i strupki pokrywające często całe ciało; różyczka z czerwono-różową wysypką o teksturze papieru ściernego, powodującą ból lub świąd oraz tzw. piąta choroba wywoływana przez parawirus B19 i objawiająca się czerwonymi plamami na policzkach przy jednoczesnym wyblednięciu przestrzeni wokół ust; później rumień przenosi się także na tułów. Wszystkie te infekcje zwykle przebiegają z podwyższoną temperaturą i złym samopoczuciem, ale zasadniczo nie wymagają żadnej interwencji – ospę łagodzi się czasem maściami i posypkami.
Dzięki programowi szczepień do rzadkości należy już dziś odra ( https://niebieskiepudelko.pl/odra-choroba-ktorej-mogloby-juz-nie-byc/) objawiająca się wysypką w postaci ciemnoróżowych plam, które z czasem stają się wypukłe i brązowawe. Najpierw pojawiają się na twarzy i za uszami, ale stopniowo obejmują coraz większe partie skóry zlewając się w często w jedną plamę. Częściej spotykana jest natomiast choroba bostońska, zwana chorobą dłoni, stóp i jamy ustnej, a manifestująca się grudkowatymi osutkami na wspomnianych wyżej obszarach skóry. Infekcja ustępuje samoistnie, ale u dzieci poniżej 1 roku życia miewa dość trudny przebieg z wysoką gorączką.
Do wirusowych wysypek zaliczamy również mięczaka zakaźnego objawiającego się woskowo-białymi guzkami i atakującego często dzieci do lat 5. Wysypka ustępuje sama, ale dopiero po wielu miesiącach, więc czasem usuwa się ją fizycznie, aby ograniczyć zakaźność dziecka.
Rzadsze, ale poważniejsze i wymagające leczenia są wysypki związane z infekcjami bateryjnymi. U małych dzieci spotyka się na przykład dość często liszajec zakaźny wywołany gronkowcami lub paciorkowcami. Choroba ma postać czerwonej wysypki na twarzy i górnej części tułowia, złożonej z pęcherzyków z ropną wydzieliną. Najczęściej nie jest swędząca ani bolesna i nie towarzyszy jej temperatura. Leczenie może wymagać stosowania środków odkażających lub antybiotyków.
Stosunkowo najbardziej niepokojącą wysypką są charakterystyczne czerwone wybroczyny towarzyszące zakażeniu menigokokami (https://niebieskiepudelko.pl/meningokoki/), czyli dwoinką zapalenia opon mózgowych. Mowa o drobnych czerwonych, brązowych lub fioletowych plamkach, stopniowo zwiększających swój zasięg, którym towarzyszy przede wszystkim gorączka, złe samopoczucie oraz sztywność karku. Dziecko należy wówczas w trybie natychmiastowym skonsultować z lekarzem!
Dość łatwo rozpoznawalną i przebiegająca bez podwyższonej temperatury wysypką jest grzybica skóry pojawiająca się u dzieci najczęściej na nogach i rękach, ale nie wyłącznie. Zmiany przyjmują postać okrągłych plam o srebrnym lub czerwonym charakterze, które bywają swędzące, łuszczące się, a czasem wiążą się również z wypadaniem włosów w danym obszarze. Leczenie wymaga specjalnych maści przeciwgrzybicznych.
Dzieci atakowane bywają również przez świerzb, czyli pasożytnicze roztocza. Czerwonej wysypce na skórze towarzyszy nie tylko silny świąd, ale także widoczne z bliska tunele i nory drążone pod skórą. Zmiany pojawiają się przy tym najczęściej na dłoniach, w okolicach genitaliów, na pośladkach i w fałdach skórnych. Problem leczy się skutecznie preparatami miejscowymi.
Są również wysypki, które nie mają związku z żadną infekcją ani alergią. Mowa np. o bardzo częstych wśród niemowląt potówkach (https://niebieskiepudelko.pl/czym-sa-potowki-u-niemowlakow/)powstających na skutek zatkania kanalików odprowdzających pot na zewnątrz skóry. Drobne grudki nie są w żaden sposób niebezpieczne i wymagają jedynie zmiany sposobu ubierania.
Dość pospolite i niegroźne jest również rogowacenie mieszkowe manifestujące się szorstką skórą z krostkami, które pod wpływem zmiany warunków atmosferycznych mogą się czerwienić. Przyczyną problemu są zaburzenia funkcjonowania mieszków włosowych, a jako lekarstwo starczą zwykle preparaty apteczne z mocznikiem, o działaniu złuszczającym. Rogowacenie może, ale nie musi być związane z rozwojem atopii!
Naturalnie, w razie jakichkolwiek wątpliwości, a zwłaszcza wysypki, która zaostrza się i nie ustępuje po 2-3 dniach, warto zmiany skonsultować z lekarzem – już choćby po to, aby ulżyć maluchowi przy ewentualnym świądzie!
Tagi: alergia, bakteria, grzyby, swędząca wysypka, wirus, wysypka
Dodaj komentarz