BLW (z ang. Baby Led Weaning) to alternatywny sposób karmienia niemowląt, który ma wspierać ich wszechstronny rozwój i budować pozytywne nawyki żywieniowe. Sprawdź czy, kiedy i dlaczego warto wdrażać BLW i jakich błędów się wystrzegać.
Za pionierkę BLW często uważa się dr Gill Rapley, która nagłośniła koncepcję jedzenia paluszkami na początku XXI w. Ona sama stanowczo zaprzecza, aby cokolwiek „wynalazła”. Klasyczne niemowlęce jedzenie w postaci papek w słoiczkach pojawiło się na dobre na rynku dopiero w latach 20. XX w. – wcześniej w wielu społeczeństwach BLW praktykowany był w sposób intuicyjny.
Na czym polega BLW? Jeśliby dosłownie przetłumaczyć angielski skrót, mamy do czynienia z „odstawianiem od piersi na żądanie niemowlęcia”. W skrócie chodzi o to, że matka karmi tak długo, aż dziecko samo nie przestawi się na pokarmy stałe. Aby mu to ułatwić, oferujemy maluszkowi kawałki przystosowanych do jego możliwości produktów, pozwalając, aby zapoznał się z ich konsystencją, smakiem, kolorem i zapachem.
Początkowo dziecko wszystkie potrzeby żywieniowe ma pokryte mlekiem (z piersi lub modyfikowanym), a eksperymenty z BLW to raczej przygoda z jedzeniem. Maluch ssie, oblizuje, żuje, ale nie zjada wiele. Z czasem jednak rozwija się umiejętność gryzienia i połykania, a tym samym jest w stanie pokryć coraz większą część potrzebnego bilansu energetycznego pokarmami stałymi. Dzięki BLW całkowicie eliminujemy lub poważnie ograniczamy karmienie niemowlęcia łyżeczką – przez wielu rodziców niestety wciskaną do buzi na siłę.
Podstawowe zasady BLW:
Przypomnijmy, że Światowa Organizacja Zdrowia zaleca wyłączne karmienie piersią do 6 miesiąca życia dziecka. Od tego momentu dzieci zwykle same chętnie zaczynają wyciągać rączki w kierunku różnych produktów żywnościowych – to dobry moment, aby zacząć wdrażać BLW.
Warto mieć jednak na uwadze, że każdy maluszek rozwija się innym tempem. Aby BLW mogło być realizowane, dziecko musi być w stanie siedzieć samodzielnie w krzesełku do karmienia (nie leżaczku!), kontrolować pion i ruchy głowy i koordynować rączki tak, aby jedzenie trafiało do buzi. Nie wszystkie niemowlęta potrafią jednak siedzieć w 6 lub 7 miesiącu życia – w takim przypadku trzeba wstrzymać się z rozszerzaniem diety o pokarmy stałe.
Rosnąca popularność karmienia BLW wynika z szeregu korzyści, które wskazują zwolennicy metody. Przede wszystkim sugeruje się, że zamiana „wciskania” maluchowi łyżeczki na swobodne delektowanie się jedzeniem redukuje stres u matki i dziecka. Rodzice nie muszą nieustannie martwić się, ile niemowlę zjadło; niemowlę zaś nie czuje się zmuszane wbrew własnej woli, nie jest też obiektem krzyku czy narzekań.
Zdaniem propagatorów BLW sam fakt, że dziecko ma możliwość smakowania poszczególnych produktów, raczej niż zmiksowanej z nich papki, wpływa na rozwój zmysłów i pomaga kształtować apetyt. Dziecko uczy się też rozpoznawania, kiedy ma jeszcze ochotę jeść, a kiedy już nie – to ważna lekcja, która może ograniczać ryzyko rozwoju zaburzeń odżywiania, w tym przejadania się w przyszłości.
Inne korzyści z BLW, które pojawiają się w różnych opracowaniach, to m.in.:
Można też spotkać się z opinią, że BLW jest zdrowsze dla maluszka, gdyż zapewnia mu różnorodną dietę, podczas gdy rodzice często mają tendencję do popadania w rutynę i serwowania wciąż tych samych posiłków, które „najłatwiej wchodzą”.
Warto zaznaczyć, że wiarygodnych badań nad przebiegiem, skutkami i zagrożeniami związanymi z BLW jest bardzo niewiele, a powyższe argumenty „za” nie zostały jak dotąd jednoznacznie udowodnione. Nawet rzekome pozytywne efekty BLW mogą teoretycznie być wynikiem specyficznego podejścia rodziców i modelu wychowania, nie zaś jedzenia paluszkami. Ani Światowa Organizacja Zdrowia, ani Europejskie Towarzystwo Pediatrycznej Gastroenterologii, Hepatologii i Odżywiania (ESPGHAN) dotychczas nie poparło ani nie zanegowało BLW.
Sprawdź, czym grozi otyłość u dzieci? https://niebieskiepudelko.pl/otylosc-u-dzieci-w-wieku-przedszkolnym/
Przeciwnicy i sceptycy zarzucają metodzie BLW, że zwiększa ryzyko zakrztuszenia oraz uniemożliwia pokrycie wszystkich potrzeb odżywczych wzrastającego niemowlęcia. Oba te zarzuty można przynajmniej częściowo odeprzeć.
Z przeprowadzonych dotąd badań wynika, że niemowlęta w wieku 6 miesięcy mogą, ale nie muszą mieć już rozwiniętą umiejętność świadomego żucia i połykania. Zgłaszane przypadki zakrztuszenia w tym wieku nie były jednak częstsze przy BLW niż przy tradycyjnej formie jedzenia. Uważa się wręcz, że papką łatwiej jest się zakrztusić, gdyż stałe pokarmy, które wpadną przypadkiem do gardła, wywołują naturalny odruch wymiotny.
Jeśli chodzi o pokrycie potrzeb odżywczych, niektóre źródła naukowe potwierdzają, że dzieci karmione metodą BLW są statystycznie lżejsze, choć nigdy nie zaobserwowano u nich zaburzeń wzrostu. Trudno określić, czy jest to efekt faktycznego niedostatku kalorii czy może raczej „przekarmienia” kaszkami w klasycznym modelu rozszerzania diety. Prawdą jest jednak, że BLW po 6 miesiącu życia stwarza ryzyko niedoboru żelaza, którego odpowiednie ilość są we wzbogacanych kaszkach zbożowych, ale niemowlęciu trudno będzie zjeść samodzielnie dostateczną ilość pokarmów bogatych w żelazo. Problem ten można częściowo rozwiązać podając dziecku częściej gotowane żółtko, wątróbkę drobiową, kawałki wołowiny, indyka czy jagnięciny.
Wśród bezwzględnych wad BLW znajduje się natomiast na pewno bałagan. Jedzące samodzielnie niemowlę jest w stanie nie tylko umorusać siebie od stóp do głów, ale również pobrudzić krzesełko, podłogę, a nawet ścianę w pobliżu. Kataklizm można częściowo ograniczyć wybierając łatwe do mycia krzesełko, plastikowy śliniak oraz zabezpieczając podłogę wokół, np. kawałkiem folii.
Metoda BLW wymaga cierpliwości, wyrozumiałości i pozytywnego nastawienia, również do sprzątania. Jeśli brakuje Ci tych cech, tradycyjny model karmienia może być lepszym wyborem. Jeśli jednak chcesz spróbować (zawsze możesz zrezygnować), zacznij od prostych, miękkich pokarmów, które łatwo jest złapać do rączki i rozmiękczyć bezzębnymi jeszcze dziąsłami. Dobre propozycje to:
Pamiętaj, aby nie podawać niemowlęciu pokarmów słodzonych ani solonych!
Jak dawkować sól u małych dzieci? https://niebieskiepudelko.pl/male-dzieci-a-sod-czyli-jak-dawkowac-sol/
Im starsze niemowlę i lepiej radzi sobie z żuciem, tym posiłki mogą stawać się bardziej złożone. Można nawet zacząć przygotowywać dziecku pełną łyżeczkę kaszki, twarożku czy jogurtu, aby próbowało nakarmić się samo.
Na tym etapie dobre pomysły na śniadania, obiady czy kolacje obejmują:
Po jakimś czasie zaobserwujesz, które dania smakują maluchowi bardziej, jakie smaki i konsystencje preferuje. Możesz raz na jakiś czas proponować pokarmy kiedyś odrzucone, ale nie próbuj zmuszać dziecka do ich jedzenia. BLW ma być kwintesencją radości z posiłków, nie zaś codziennego stresu nad talerzem!
Bibliografia:
Italian Journal of Pediatrics, https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC5934812/
BBC, https://www.bbc.com/future/article/20230728-baby-led-weaning-what-are-the-risks-and-benefits
Pediatric Gastroenterology, Hepatology and Nutrition, https://www.frontiersin.org/journals/pediatrics/articles/10.3389/fped.2022.992244/full
Frontiers in Pediatrics, https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC9634407/
American Society for Nutrition, https://nutrition.org/does-baby-led-weaning-meet-nutritional-needs/
Tagi: blw, karmienie niemowlęcia, prawidłowy rozwój dziecka, rozszerzanie diety, zdrowa dietaA ja mam wątpliwości, bo z jednej strony nie powinno się sadzać niemowlęcia, które jeszcze samodzielnie nie siada, a z drugiej przy BLW “maluch podczas jedzenia musi siedzieć prosto”. To się wzajemnie wyklucza, bo żadne niemowlę nie siedzi samo w wieku 6 miesięcy.
mLyPHk53 w dniu 9 września 2022 17:22
z pierwszym dzieckiem z początku były tylko papki i słoiczki, tak radziły mądre babcie. teraz przy drugim na pewno zastosujemy wspólnie blw :)