Producenci bielizny do zadań specjalnych, zwłaszcza takich jak ciąża i macierzyństwo, przekonują, że bez ich produktów trudno się obejść. Czy to tylko marketing czy też teoria uzasadniona komfortem i zdrowiem?
Ciąża to okres najbardziej drastycznych zmian w organizmie kobiety. To, co dzieje się z naszymi ciałami, aby zrobić miejsce dla rosnącego płodu i umożliwić mu wyjście na świat, może śmiało być określone biologicznym cudem – od narządów, które pozwalają się ściskać i posuwać przez macicę po rozluźniające się stawy. Gdyby tego było mało, piersi nabrzmiewają, brzuch rośnie, a skóra i śluzówka robią się wyjątkowo wrażliwe (https://niebieskiepudelko.pl/egzema-w-ciazy/).
Ciąża nie jest wygodna per se. Sprawianie sobie dodatkowego dyskomfortu poprzez noszenie zbyt małych majtek czy biustonosza, doprawdy mija się z celem. A zarówno pupa, jak i piersi mogą wskutek czystego przybrania na wadze wzrosnąć o jeden czy dwa numery. Kobieta w zbyt małej bieliźnie nie tylko będzie cierpieć męki uciskania i otarć, ale także ma duże szanse doświadczyć przykrego samopoczucia związanego z „pękaniem w szwach”. Z tego punktu widzenia zakup nowej bielizny, nawet na tych kilka miesięcy, może być dosłownym balsamem na duszę i ciało.
Niestety, w ciąży z powodu podwyższonego poziomu hormonów znacząco zwiększa się ryzyko rozwoju infekcji pochwy (https://niebieskiepudelko.pl/zdrowie-plodu/), zwłaszcza klasycznej drożdżycy, która dość często powiązana jest ze wzrostem estrogenów. Wpijające się w srom majtki stwarzają tymczasem poważne prawdopodobieństwo otarć naskórka i śluzówki, co sprzyja rozwojowi drobnoustrojów.
Ponadto, wyprodukowane z pięknych, kolorowych, a nierzadko i koronkowych materiałów syntetycznych figi utrudniają genitaliom oddychanie, zatrzymując wilgoć we wnętrzu. To także sprzyja namnażaniu się drożdży i bakterii, którym wilgoć znacząco ułatwia przetrwanie.
Ginekolodzy są zgodni, że w czasie ciąży powinno się nosić majtki wykonane z czystej, najlepiej niebarwionej bawełny. Ta naturalna tkanina jest niezastąpiona pod względem przyjazności dla skóry – pozwalając jej oddychać, oddawać wilgoć, a jednocześnie nie powodując otarć, odparzeń, ani alergii. Alternatywnie, z czystej bawełny może być jedynie samo krocze, podczas gdy reszta będzie zawierać domieszkę np. elastanu czy spandexu, łatwiej dopasowując się do zmieniających się kształtów i utrzymując kształt bez przykrego wyciągania się.
Jeśli chodzi o krój, zdecydowanie poleca się figi z pełnym kroczem, zakrywające pośladki, o delikatnym wykończeniu, niewrzynającym się w skórę. Z racji na charakterystyczny, wciąż obniżający się kształt brzuch ciążowego, wiele kobiet preferuje niskie figi typu bikini, z pełnym tyłem, ale raczej wyciętym półkoliście przodem. W zależności od sezonu, w jakim przypadają brzemienne miesiące, można przy tym postawić na lżejsze majteczki o niskich bokach lub bardziej zabudowane na biodrach figi, które dodatkowo chronić będą przed chłodem. W sprzedaży dostępne są również wyższe modele o charakterystycznym kształcie litery „V” pod pępkiem.
Uwaga! Wielu ginekologów na czas ciąży poleca jasną bieliznę z bardzo trywialnego powodu – łatwiej jest na niej dostrzec ewentualny ślady krwi lub plamienia (https://niebieskiepudelko.pl/plamienie-w-ciazy/), które bywają istotnym sygnałem ostrzegawczym, że dzieje się coś niedobrego!
Na szczególną uwagę zasługują promowane szeroko modele majtek, które kończą się dopiero wysoko nad pępkiem. Mowa o figach oferujących przykrycie całemu brzuchowi, najczęściej z wbudowanym pasem ciążowym. To rozwiązanie dla wielu kobiet jest najbardziej komfortowe, oferując przyjemne poczucie wsparcia dla brzucha. Sam pas ciążowy może dość zasadniczo ulżyć przy bólach bioder i miednicy, za pomocą lekkiego ucisku redukując nieco ciężar z przodu. Wysoki pas bywa też idealny na jesień i zimę, chroniąc krzyż przed obnażaniem – spora część spodni i spódnic noszona jest bowiem bardzo nisko, pod brzuchem, eksponując nieprzyjemnie plecy.
Nie ma jednak żadnego oficjalnego wskazania, że te majtki są lepsze niż inne i są bardziej polecane dla kobiet oczekujących. Przyszłe mamy różnią się bowiem dość zasadniczo pod kątem kształtów i osobistych preferencji, a spośród różnorodnych fig, bokserek czy pełnych majtek każda może znaleźć swój optymalny model. Najważniejsze, aby bielizna dbała o krocze i była optymalnie dobrana pod kątem rozmiaru.
Okres połogu rządzi się swoimi prawami, a w ciągu pierwszych dni kobietom wręcz odradza się noszenie klasycznej bielizny, zwłaszcza, jeśli na kroczu zakładano szwy. Siateczkowe majtki z apteki pomagają lepiej oddychać, utrzymując na miejscu podpaskę. Po wyjściu ze szpitala normalne majtki stają się jednak w końcu niezbędne i zazwyczaj modele noszone w czasie ciąży znów okazują się bardzo użyteczne. Ponownie bowiem unikamy syntetyki i skąpych wycięć powodujących otarcia, a wspomniane wcześniej figi o niskim przodzie są dodatkowo bardzo wskazane dla kobiet po cesarskim cięciu (https://niebieskiepudelko.pl/cesarskie-ciecie-wszystko-co-trzeba-wiedziec-o-zabiegu-i-jego-kosztach/) – aby nie drażnić okolic blizny. Na rynku istnieją wręcz modele o silikonowym panelu mającym maksymalnie ograniczać wszelkie podrażnienia wokół szwów.
Naturalnie, do ciążowych majtek potrzeba dobrać odpowiedni biustonosz. W czasie ciąży musi być on po prostu wygodny i oferujący przyjemne wsparcie dla obolałych piersi. Na czas połogu potrzebować jednak będziemy już specjalnego stanika do karmienia!
Tagi: bielizna ciążowa, ciąża
Dodaj komentarz