Poddałaś się badaniom USG i wynik jest niepodważalny: Twoje dziecko będzie naprawdę duże. Zjawisko to fachowo nazywa się „makrosomią płodu” i oznacza spodziewaną wagę noworodka przekraczającą 4 kg.
Wydanie na świat dużego potomka nie pozostaje oczywiście bez wpływu na sam przebieg porodu, ale zamiast panikować, lepiej jest podejść do problemu z dystansem…
Istnieje szereg czynników, które mogły wpłynąć na zwiększoną masę płodu, m.in.:
Większa część mam po usłyszeniu nowiny o makrosomii zwykle zaczyna obawiać się porodu, a nawet panikować, zwłaszcza jeśli to pierwsze dziecko. Nic w tym jednak dziwnego! Uświadomić sobie, że wydam na świat duże dziecko, nie jest przesadnie pociesznym faktem: w końcu będzie musiało ono bowiem jakoś wydostać się na zewnątrz… Możesz więc stresować się ewentualnymi komplikacjami, zwłaszcza porodem z koniecznością użycia kleszczy, próżnociągu bądź cesarskim cięciem.
Badania USG szacują wagę płodu, ale nie określają jej z dokładnością – pozostaje więc zawsze spory margines błędu. W rzeczywistości, w połowie przypadków przy porodzie okazuje się, że dziecko nie jest wcale przesadnie duże mimo wcześniejszych zapowiedzi. Nie ma więc powodu, aby niepokoić się na zaś, gdyż nic nie jest pewne. Jeśli lekarz prowadzący sam tego nie zasugeruje, można poprosić o przeprowadzenie pelwimetrii, czyli pomiaru miednicy. Wykonuje się je zwykle w trzecim trymestrze ciąży, około 37 tygodnia. Wynik pozwala określić, czy miednica nie jest zbyt wąska. Niemniej jednak i w tym przypadku mówimy tylko o szacunkowej ocenie. Dodatkowo sama miednica podlega intensywnym zmianom – więzadła się rozciągają pod wpływem działania hormonów w dzień samego porodu, aby umożliwić główce i ramionom dziecka przedostanie się przez kanał rodny. To dla ekipy medycznej jeden z podstawowych zwiastunów Wielkiego Dnia.
Największym zagrożenie dla dużego noworodka jest zniekształcenie ramion, zwane dystocją barkową. Mowa o sytuacji, kiedy głowa wydostanie się z kanału rodnego, ale barki zostaną zablokowane. Możliwe jest również złamanie obojczyka lub uszkodzenie splotu ramiennego, czyli nerwów otaczających ramię. Co do Ciebie, noszenie w macicy dużego płodu zwiększa ryzyko krwotoku podczas porodu lub po nim. Ponadto, rozciągnięta nadmiernie macica może mieć również problem z prawidłowym kurczeniem się po porodzie – mówimy wówczas o atonii macicy.
Jeśli płód jest zbyt duży, może zajść potrzeba zaplanowania porodu przed terminem, aby uniknąć komplikacji; zwłaszcza jeśli dziecko osiągnęło już 4 kg wagi, a ciąża nie jest dokończona. Cesarskie cięcie nie jest jednak zawsze koniecznością. Przypomnijmy, że makrosomia nie jest nigdy identyfikowana, ale zaledwie podejrzewana. Cesarskie cięcie planuje się zaś z wyprzedzeniem przede wszystkim w przypadku rozwiniętej cukrzycy ciążowej. W innych sytuacjach dopiero w dzień porodu personel jest w stanie określić faktyczną konieczność interwencji chirurgicznej – postęp akcji porodowej jest dlatego ściśle kontrolowany, aby personel mógł zareagować w przypadku potrzeby. Najlepiej jest się więc przygotować na ewentualność cesarskiego cięcia, wierząc w lepszą opcję.
Nie niepokój się więc zbytecznie, gdyż wszystko powinno się dobrze skończyć. Informacja o tym, że płód jest prawdopodobnie duży, pozwala lekarzom najlepiej przygotować się na niesprzyjające okoliczności, tak, aby Twoje pierwsze spotkanie z dzieckiem było możliwie najlepsze!
Tagi: ciąża, duże dziecko, poród, waga nororodka w momencie porodu
Dodaj komentarz