Czy tylko ojciec jest zmuszony do płacenia alimentów? Kiedy powstaje ten obowiązek, a kiedy zanika? Dziś wszystko o świadczeniach na rzecz dzieci w rozwiedzionym związku.
Rozpad rodziny jest faktem smutnym i wiąże się z ogromnym balastem emocjonalnym. Sprawy nie ułatwia fakt, że trzeba jeszcze zająć się kwestią finansową. Nic dziwnego, że wokół alimentów narosło tyle negatywnych skojarzeń. Spróbujmy zająć się nimi w spokoju – w końcu nie są one narzędziem wyrównywania rachunków, ale sposobem na zapewnienie dzieciom godnej przyszłości.
Alimenty to świadczenie finansowe związane z utrzymaniem innych członków rodziny. Najczęściej mówi się o nim w kontekście dzieci, ale de facto alimenty mogą przysługiwać również byłym małżonkom czy rodzeństwu.
Na rodzicach, zarówno biologicznych jak i adopcyjnych, ciąży obowiązek alimentacyjny wobec dzieci. Oznacza to, że muszą oni pokrywać wydatki związane z kosztami utrzymania oraz wychowania. Tak długo jak rodzina żyje razem, sytuacji tej się zazwyczaj nie rozgryza. Rozwód i odejście jednego rodzica z domu jest jednak podstawą do ubiegania się o alimenty.
W wielu przypadkach alimenty są podwójne – obciążają po pierwsze małżonka winnego rozpadu związku, po drugie rodzica, który na co dzień nie żyje z dziećmi i nie partycypuje w kosztach i utrzymania.
O przyznaniu alimentów i ich wysokości decyduje sąd, odnosząc się do konkretnej sprawy. Najczęściej występujemy o nie w trakcie postępowania rozwodowego lub po nim. Zdarzają się jednak również sytuacje, w których związek małżeński nigdy nie został zawarty bądź też jeden z małżonków nie żyje w domu i wnosi swojego finansowego wkładu w utrzymanie potomstwa.
Oto podstawowe fakty o składaniu wniosku o alimenty:
Do płacenia alimentów może więc być zobowiązana również matka dziecka, a nawet oboje rodziców, jeśli nie wywiązują się ze swoich obowiązków.
Wbrew pozorom obowiązek alimentacyjny nie ustaje w momencie ukończenia przez dziecko 18 lat. Większość młodych ludzi w tym wieku nie zarabia jeszcze na siebie. A to właśnie kryterium zdolności do samodzielnego utrzymania się decyduje o zakończeniu zobowiązania. W niektórych przypadkach sąd może orzec, że dziecko umyślnie nie stara się usamodzielnić i tym samym znieść obowiązek alimentacyjny. Po osiągnięciu dojrzałości potomka sąd może także uchylić zobowiązania w przypadku, że poważnie zagraża ono sytuacji rodzica.
Jeśli chodzi o małżonka, który był stroną pokrzywdzoną przez winnego rozpadu związku (jeśli tę winę da się w ogóle udowodnić), obowiązek alimentacyjny kończy się po 5 latach lub wcześniej w przypadku ponownego zawarcia związku małżeńskiego przez poszkodowanego/poszkodowaną.
Co ciekawe, można również ubiegać się o alimenty wsteczne. W tym przypadku obowiązuje jednak zasada, że roszczenia alimentacyjne przedawniają się po 3 latach.
Jak wspomnieliśmy wyżej, o wysokości alimentów decyduje sąd, biorąc pod uwagę wydatki związane z utrzymaniem potomstwa oraz sytuację materialną obu rodziców. Każda sprawa jest pod tym względem inna. Ogólna reguła mówi jednak, że alimenty nie mogą przekraczać 60% wynagrodzenia pozywanego (po uprzednim odliczeniu składek). W realiach sądy często ustanawiają świadczenie w wysokości ok. 1000 złotych miesięcznie na jedno dziecko.
Uwaga! Fakt pobierania świadczenia „500+” na dane dziecko w oczach prawa nie wpływa w żaden sposób na zakres świadczeń alimentacyjnych.
Niewywiązywanie się z obowiązku alimentacyjnego to przestępstwo, za które grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub więzienia na okres do 1 roku. Postępowanie karne wszczyna się po 3 miesiącach zaległości w świadczeniach.
Obowiązek alimentacyjny wobec dzieci jest w zasadzie niepodważalny. Jedynym wyjątkiem od tej reguły jest sytuacja, w której dziecko jest właścicielem majątku, z którego zyski wystarczają na pokrycie kosztów codziennego utrzymania. Odpowiedniej oceny dokonują w tym przypadku biegli powołani przez sąd.
Warto jeszcze wspomnieć o sytuacji, w której zobowiązany do alimentów ojciec lub matka dziecka umrą. Obowiązek ma charakter osobisty, więc nie przechodzi na ich spadkobierców. Do świadczenia na rzecz dzieci, które nie są się jeszcze w stanie utrzymać same, zobowiązani są wówczas dziadkowie.
Tagi: alimenty
Dodaj komentarz