Uczymy dzieci asertywności, choć często zapominamy o niej sami. Zakaz i odmowa mogą kojarzyć się ze starodawną dyscypliną, ale w rzeczywistości pozostają ważnym elementem wychowania. Bo nie wszystko dzieciom wolno!
Żyjemy w czasach, gdy rodzice mają być na „tak”. Mają wspierać dziecko na każdym kroku, pomagać mu w nieskrępowanym rozwoju i szanować jego odrębność. Niestety, ten model wychowania prowadzi do nadużyć, arogancji i bezkarności, które prędzej lub później odbiją się negatywnie na życiu pociechy. Czasami warto więc być twardym i nieustępliwym, aby przygotować dziecko do życia w społeczeństwie.
Poniższe sytuacje odzwierciedlają podstawowe zasady rządzące relacjami w dzisiejszym świecie. Można je łatwo odnieść do dorosłego życia, więc stawiając dziecku wyraźny zakaz, pomagasz mu dyscyplinować samego siebie w przyszłości.
Kiedy należy się więc sprzeciwić?
Twoje „nie” przede wszystkim powinno być spokojne i stanowcze. Nie wykrzykuj w gniewie, bo brzmi to jak zakaz wydany pod wpływem emocji, złośliwy i impulsywny. Nie próbuj też łagodzić odmowy eufemizmami typu „może” albo „zobaczymy”. W sytuacjach, które wymagają twardego „nie”, nie możesz okazywać zwątpienia, bo dziecko nigdy nie zrozumie kontekstu, a nade wszystko będzie ochoczo kwestionować Twoje przyszłe zakazy. Za wszelką ocenę unikaj obelg, drwin, wyśmiewania czy oznak satysfakcji. Mówienie „nie” nie ma być częścią próby sił, ale pokazaniem dziecku, jak nie wolno postępować.
Za każdym razem zaoferuj też krótkie, acz treściwe wytłumaczenie, dlaczego nie wolno. „Nie, bo nie” albo „bo ja tak mówię” to najgorsza strategia, którą maluch już wkrótce zastosuje wobec Ciebie!
Jeśli musisz zakazać dziecku zabawy z ciężarem, który mógłby kogoś zranić, daj mu alternatywę. Niech biega z piłką, balonem lub maskotką. Musi być jasne, że Twoją intencją nie jest pozbawienie go przyjemności, ale troska o bezpieczeństwo.
W przypadku, że odmawiasz pomocy, zawsze wytłumacz maluchowi, dlaczego jest ważne, aby daną czynność wykonywało samodzielnie. Możesz zaoferować wskazówki lub małe wsparcie, zawsze daj jednak dziecku odczuć, że wierzysz, że poradzi sobie samo.
Mówienie „nie” jest doskonałą szkołą życia, o ile… na co dzień częściej mówisz „tak”. Wychowywanie dziecka w atmosferze ciągłych zakazów to najprostsza droga do rozwoju kompleksów, agresji czy zaburzeń zachowania.
Może się zdarzyć, że po odmowie dziecko będzie smutne, a nawet zrozpaczone. Nie ulegaj wyrzutom sumienia i za żadną cenę nie odwołuj swojej decyzji. Kilka chwil słabości może łatwo przerodzić się w upadek autorytetu i Twoje „nie” szybko stracą jakiejkolwiek wartość. Co gorsza, maluch zawsze będzie próbował łzami wymusić zmianę werdyktu. Nie tędy droga!
Jest rzeczą pewną, że dziecko nie podziękuję Ci za te wszystkie „nie”. Nie chodzi jednak o wdzięczność, ale o pewność, że Twoja pociecha zrozumie, jak działa świat i nauczy się w nim żyć w zgodzie z innymi.
Tagi: wychowanie dziecka, zakazy
Dodaj komentarz