Wiosna! Kończą się zimowe infekcje, a zaczynają… alergie! U dzieci w wieku przedszkolnym nieprzyjemne symptomy ze strony dróg oddechowych mogą poważnie dawać się we znaki. Sprawdź, jak im ulżyć i dlaczego uczulenia nie należy bagatelizować.
Niemowlęta i najmniejsze dzieci mogą już okazywać pierwsze reakcje uczuleniowe, ale zazwyczaj mają one charakter pokarmowy lub skórny. Dopiero między 2 a 5 rokiem życia rozwijają się wziewne alergie – czyli reakcje systemu immunologicznego na alergeny przedostające się do organizmu poprzez usta, nos i oczy. Jeśli zaobserwujesz objawy podobne alergii u dziecka poniżej 2 lat, to najprawdopodobniej jest to infekcja.
Jak rozpoznać objawy wziewnych alergii u dzieci? Klasyczne symptomy obejmują:
W przeciwieństwie do przeziębienia i innych infekcji wirusowych typowych dla wieku przedszkolnego, reakcje uczuleniowe nie wywołują gorączki ani objawów typu bóle głowy. Znakiem rozpoznawczym jest również zaostrzenie symptomów w czasie lub po spacerze.
Czy Twoje dziecko będzie cierpieć na alergie? https://niebieskiepudelko.pl/czy-twoje-dziecko-bedzie-cierpiec-na-alergie/
Odpowiedź na pytanie co pyli w maju, nie jest wcale taka prosta. Wszystko zależy od regionu Polski oraz pogody, która w ostatnich latach bywa bardzo kapryśna. Niestety, ciepłe zimy przyśpieszają sezon wegetacyjny i mogą nawet o kilka tygodni poprzesuwać kalendarz pylenia.
Standardowo przyjmuje się jednak, że w maju najintensywniej pylą brzoza, dąb, szczaw, trawy, a także grzyby pleśniowe Cladosporium i Alternaria, które dokuczają dużym i małym alergikom aż do końca września. W powietrzu mogą się również pojawić pyły babki i pokrzywy.
Co pyli na żółto w maju? Niesympatyczne osady zbierające się na autach i w kałużach wbrew pozorom nie są wcale powodem do zaniepokojenia. Na żółto pylą przede wszystkim sosna i świerk, ale pyły te bardzo rzadko wywołują alergie – z pyłku sosny przyrządza się wręcz preparaty lecznicze!
Jeśli Twoje dziecko wykazuje oznaki alergii już od kwietnia, to z dużym prawdopodobieństwem uczulone jest na pył brzozy, który jest bardzo silnym alergenem. Jeśli uczulenie zaczyna dopiero nasilać się w maju, winne mogą być trawy, które nawet w miastach dają się nam mocno we znaki, zwłaszcza jeśli nie są regularnie koszone.
Ostateczną diagnozę może postawić tylko alergolog na podstawie testów skórnych lub z krwi. Warto wiedzieć, że powinno się z nimi zaczekać do ustania oznak alergii, a więc najlepiej do jesieni.
Alergie u dzieci powinny być zawsze konsultowane ze specjalistą alergologii. Tylko wiarygodne testy i dobrze dobrane leki skutecznie zredukują nieprzyjemne objawy i zapobiegną możliwym komplikacjom, do których należą m.in. zapalenie spojówek, zapalenie ucha środkowego, zapalenie zatok czy nawet rozwój astmy. W uzasadnionych przypadkach lekarz może zasugerować terapię odczulającą, którą podaje się dziecku zimą, aby nauczyć jego organizm nie reagować tak gwałtownie na kontakt z alergenami.
Niezależnie od leków na alergię, istnieje kilka dobrych praktyk, które warto wdrażać, aby ułatwić życie małemu alergikowi. Gdy wiesz już, co pyli w maju, możesz próbować ograniczać kontakt błon śluzowych malucha z drobinkami pyłu.
W szczególności warto:
Warto wiedzieć, że najwyższe stężenie pyłków w powietrzu występuje wczesnym rankiem (od 5 do 8 godziny) oraz wieczorem (17-19 godz.). Po wywietrzeniu pokoju najlepiej jest włączyć oczyszczacz powietrza z filtrem HEPA, który wychwyci drobinki unoszące się w powietrzu.
Takie dobre praktyki mogą naprawdę przynieść dziecku ogromną ulgę i złagodzić niepożądane reakcje ze strony dróg oddechowych, co wpływa na ogólne samopoczucie. Planując majówkę, pomyślmy więc o aktywnościach, które ograniczą kontakt malucha z pyłkami – wyprawa do parku wodnego może być zdecydowanie lepszy pomysłem niż wycieczka na łąkę!
Tagi: alergia, pylenie, uczulenia
Dodaj komentarz