Homeopatia ma swoich zagorzałych zwolenników… i tyluż przeciwników. Największą kontrowersją pozostaje jednak leczenie dzieci alternatywnymi metodami.
Początki homeopatii sięgają XVIII w. – jej podstawowe zasady opracował niemiecki lekarz Samuel Hahnemann. Główną ideą tej gałęzi medycyny alternatywnej jest teza, że „podobne leczy podobne”. Jak to rozumieć? Zdaniem homeopatów daną dolegliwość może wyleczyć substancja, które podobne przypadłości powoduje. Odpowiednie związki naturalne, często toksyczne, rozrzedza się więc w stosowny sposób do uzyskania bezpiecznych stężeń (np. 1:100) i podaje pacjentom w formie tabletek cukrowych bądź kropli.
Na każdą dolegliwość w apteczce homeopaty jest cały szereg preparatów, które idealnie jest kombinować w precyzyjny sposób. Leki przyjmuje się kilka razy dziennie, a początkowo obserwowane jest zwykle pogorszenie się symptomów, po którym ma nadejść zdecydowana poprawa.
Na świecie można znaleźć całe zastępy zadowolonych użytkowników leków homeopatycznych. Wskazują oni na niebezpieczeństwa związane z nadużywaniem antybiotyków i innych chemicznych środków leczniczych i wychwalają korzyści związane z naturalnymi preparatami. Jest w tym twierdzeniu oczywiście sporo prawdy i zdrowego rozsądku.
Medycyna ma do homeopatii jednak dość sceptyczne podejście. Po pierwsze, wskazuje się, że stężenia substancji czynnych w lekach homeopatycznych są tak niskie, że nie mogą mieć realnego wpływu na organizm. Po drugie, w żadnych z dotychczasowych studiów naukowych nie wykazano skuteczności homeopatii – z tego też powodu w 2017 r. brytyjski system służby zdrowia zrezygnował z jej dotowania. Oficjalnie mówi się, że homeopatia nie szkodzi, ale też nie leczy.
Leki homeopatyczne wydają się idealne dla dzieci. Są łatwe i przyjemne do stosowania (któż nie lubi słodkich cukrowych kuleczek?) i zazwyczaj nie powodują skutków ubocznych. Można je nabyć bez recepty i podawać maluchowi wedle potrzeb, również jako formę pierwszej pomocy, np. po ukąszeniach owadów.
Najczęściej homeopatię stosuje się astmę, infekcje ucha, katar sienny, stres, alergiczne stany zapalne skóry, biegunkę – wszystko to dość powszechne przypadłości pediatryczne. Zwolennicy uważają wręcz, że krople i kapsułki są doskonałą formą prewencji przed nawracającymi problemami zdrowotnymi – niestety, i na to nie ma żadnych dowodów naukowych.
W 2007 r. zespół badaczy prześledził 100 studiów poświęconych homeopatii u dzieci i młodzieży – z analizy tej nie wynikło, aby którykolwiek z preparatów był faktycznie skuteczny. Inne badanie z 2018 r. wykazało, że efektywność produktów homeopatycznych w leczeniu infekcji górnych dróg oddechowych nie jest wyższa niż w przypadku placebo.
Czy jest jednak z czym walczyć, skoro homeopatia nie szkodzi, a efekt placebo jest prawdziwy? Sceptycy wskazują realne niebezpieczeństwo, że leki homeopatyczne zostaną podane chorym dzieciom zamiast realnej terapii i tym samym wyraźnie opóźnią leczenie, zwiększając ryzyko groźnych komplikacji. Niebezpieczeństwo to jest szczególnie wysokie w przypadku niemowląt, u których symptomy bywają trudne do rozeznania, a przebieg wielu chorób jest bardzo gwałtowny.
Leki homeopatyczne stosowane u małych dzieci najprawdopodobniej nie przyniosą znaczącej poprawy w porównaniu do sytuacji, jeśli by się ich nie przyjmowało. Pamiętajmy wszak, że organizm ma naturalny mechanizm samo uzdrawiania. Problemem jest natomiast podawanie maluchom alternatywnych preparatów w sytuacjach, które wymagają radykalnego leczenia. Szczególnie u niemowląt symptomy takie jak gorączka, długotrwała biegunka, krzyk czy silna, utrzymująca się wysypka powinny więc być konsultowane z pediatrą, nie zaś leczone na własną rękę!
Bibliografia:
https://www.contemporarypediatrics.com/view/homeopathy-pediatrics-no-harm-likely-how-much-good
https://www.nhs.uk/conditions/homeopathy/
https://www.verywellhealth.com/homeopathic-medicines-for-children-2633431
Tagi: homeopatia, leki homeopatyczne
Dodaj komentarz