Dziecko, które uczy się chodzić, jest tak zajęte nową umiejętnością i zainteresowane światem, że niechętnie idzie do łóżeczka. W drugim roku życia nie rezygnujmy jednak z południowej drzemki. Maluch zużywa mnóstwo energii podczas dnia i potrzebuje odpoczynku. Jeśli jest bardzo pobudzony, włóżmy go do łóżeczka i spróbujmy uspokoić. Nie martwmy się, jeśli nie zasypia, tylko się bawi. Nawet taki wypoczynek będzie dla niego cenny. W nocy może wstawać w łóżeczku, czy nawet chodzić. Najczęściej robi to przez sen – nawet wówczas ćwicząc nową umiejętność. Kiedy już ją dobrze opanuje, będzie spało spokojniej.
Wczesne dzieciństwo to również okres, w którym zaczynamy uczyć malucha samodzielnego zasypiania. Im bardziej dziecko jest samodzielne w ciągu dnia, tym łatwiej nauczy się samo zasypiać i przesypiać noce. Ważna jest stała rutyna dnia i kładzenia spać. Ta sama pora, te same czynności wykonywane codziennie będą pomagały naszemu dziecku przyzwyczaić się do zasypiania.
Należy również dbać, aby maluch nie był zbyt zmęczony. Brak południowego odpoczynku lub zbyt późna pora mogą spowodować, że dziecko będzie już bardzo zmęczone, a co za tym idzie marudne i trudne do wyciszenia. Wprowadzenie jakiegoś rytuału związanego z zasypianiem również pomoże dziecku. Może to być chwila siedzenia przy nim, opowiedzenie bajki czy zaśpiewanie piosenki, całus przed zaśnięciem. Ważne, by dziecko miało swoją przytulankę (lalkę, misia czy ulubiony jasiek). Jeśli nasz maluch potrzebuje smoczka – dajmy mu go.
W wieku dwóch, trzech lat dziecko ma tyle nowych doświadczeń i przeżyć, że może się to wyrażać w snach, a nawet koszmarach sennych. Dziecko może mówić przez sen, krzyczeć. Jeśli widzimy, że maluchowi śni się coś niedobrego, przebudźmy go na chwilę. Kiedy zobaczy mamę lub tatę, uspokoi się i zaśnie ponownie.
Dodaj komentarz