Niektóre dwuletnie dzieci mogą już dyskutować i negocjować, ale inne bywają raczej miłośnikami gestów i grymasów. Indywidualny rozwój na tym etapie życia jest bardzo zróżnicowany zarówno w fizycznym, jak i komunikacyjnym obszarze. Ćwiczenia mowy mogą jednak pomóc dziecku wyrównać ewentualne opóźnienia.
Logopedzi sugerują, że w wieku 2 lat dziecko wymawia od kilkudziesięciu do kilkuset słów. Może już budować proste, dwuelementowe zdania, ale popełnia w nich dużo błędów, zwłaszcza w odmianie czasowników. Zna większość nazw przedmiotów, które go otaczają, ale te trudniejsze ma tendencję skracać sobie dla wygody do postaci jednosylabowej. Chętnie stosuje już też negację „nie ma” desperacko rozkładając rączki jakby w zdumieniu nad faktem braku.
To zwykle bardzo zabawny etap w życiu rodziców, choć nakłada się często z fazą buntu i może oznaczać ciągłe protesty. Niektóre maluchy mówią jednak wyraźnie mniej i na dodatek bardzo niezrozumiale. Nie ma jednak powodu załamywać ręce – nauka mówienia dla 2-latka przynosi zaskakujące efekty.
Tak samo jak w przypadku rozwoju fizycznego czy intelektualnego, to środowisko życia i przykład ze strony rodziców odgrywa decydującą rolę w pozytywnej stymulacji rozwoju mowy i języka. Dzieci uczą się głównie przez naśladownictwo, więc nie dziwmy się, że nie mówią do nas, jeśli my nie mówimy do nich.
Aktywnego wsparcia wymaga sytuacja, kiedy dwulatek:
Spróbujmy zacząć od skupienia uwagi na dziecku. Mówmy do niego jak najwięcej, patrząc mu w oczy i wyraźnie wypowiadając słowa. Pytajmy i odpowiadajmy wyczerpująco na wszelkie pytania, nawet jeśli zadawane są praktycznie bezgłośnie. W szczególności ważne są wspólne spacery połączone z obserwacją i opowiadaniem sobie o świecie oraz wspólne czytanie książek – zwłaszcza tych obrazkowych, gdzie istotą jest nazywanie przedmiotów i kojarzenie faktów.
W zachęcaniu dziecka do mówienia bardzo ważne jest aktywne zaangażowanie. Jeśli maluszek, chce nam coś zakomunikować, ale nie potrafi, śledźmy uważnie jego gesty i mimikę i zgadujmy na głos, podpowiadajmy mu słowa i zwroty, które pasują do kontekstu. Zawsze uważajmy jednak, aby mówić wyraźnie i stosować poprawne formy słów raczej niż uproszczone dziecinne sformułowania, które nie wspierają rozwoju mowy dziecka.
Dowiedz się też jak wspierać rozwój mowy dziecka w pierwszym roku życia: https://niebieskiepudelko.pl/powiedz-mama/
Co jeszcze możesz robić, aby pomóc maluszkowi? Dla dwulatka odpowiednie będą następujące ćwiczenia mowy, które rodzice mogą sami wdrażać w codziennych sytuacjach:
Ćwiczenia mowy warto też wzbogacić o ćwiczenia oddechowe – kontrola przepływu powietrza wydostającego się z płuc jest kluczem do werbalnej komunikacji. Warto zachęcać więc dziecko do dmuchania, chuchania, powolnego wdychania powietrza przez nos i wydychania przez usta z hałasem.
Pamiętaj też, aby:
Można spotkać się z opinią, że „prędzej czy później dziecko nauczy się mówić samo”. Chociaż w tym zdystansowanym podejściu jest ziarno prawdy, brak aktywnego wsparcia może pociechę drogo kosztować. Dwulatek, który nie mówi, nie powinien być pozostawiony sam sobie z nadzieją, że przedszkole mu pomoże. Rezultaty zaniedbań mogą się niestety kumulować w czasie i dać o sobie znać w wieku szkolnym.
Jeśli nie wiesz, jak wspierać rozwój mowy dziecka a dotychczasowe wysiłki nie przynoszą widocznych rezultatów, koniecznie skonsultuj się z lekarzem pediatrą. Może się okazać, że maluszek wymaga profesjonalnej pomocy, a im prędzej zostanie on udzielona, tym lepsze rokowania na kwiecistą mowę w przyszłości.
Tagi: mowa, rozwój mowy u dziecka
Dodaj komentarz