Wymioty należą do najczęstszych dolegliwości trapiących małe dzieci, przede wszystkim w wieku przedszkolnym. Ich podłoże może mieć jednak bardzo różne przyczyny.
Wymiotowanie to inaczej niekontrolowane, spontaniczne, nagłe i silne wyrzucanie treści żołądkowej w górę przełyku i na zewnątrz. Odpowiada za nie dość złożony system impulsów nerwowych, które obejmują zarówno układ pokarmowy, jak i mózg. U niemowląt wymioty należy odróżnić od ulewania, które na ogół ma łagodniejszy przebieg i obejmuje mniejsze ilości treści pokarmowej. Ulewanie jest zazwyczaj konsekwencją zbyt szybkiego jedzenia i połykania powietrza i ustaje wraz z dojrzeniem układu pokarmowego. Wymioty mają już z kolei głębsze podłoże fizjologiczne, które, jak twierdzą naukowcy, może dotyczyć bardzo różnych stref ludzkiej anatomii.
Tak czy inaczej, nawet dla dorosłego, zwracanie jest bardzo nieprzyjemne i powoduje spory dyskomfort fizyczny oraz psychiczny. Małe dzieci są nim zwykle szczególnie przestraszone, a i wielu rodzicom udziela się owa panika. Jak rozpoznać czemu dziecko wymiotuje?
Noworodki, niemowlęta i dzieci w wieku przedszkolnym najczęściej wymiotują z powodu infekcji gastrycznej spowodowanej wirusem, takim jak rotawirusy. Rzadziej u niemowląt spotyka się również chorobę refluksową żołądka, którą określa się stan, gdy dziecko często wymiotuje, ulewa i odbija, a towarzyszą temu zahamowanie wzrostu, uszkodzenia przełyku czy problemy z oddychaniem. Przejściowe reakcje ze strony układu pokarmowego są zupełnie normalne i zwykle nasilają się ok. 7-8 miesiąca życia, aby całkowicie ustąpić do 18 miesiąca.
W 9 wypadkach na 10 małe wymioty u dziecka oznaczają jednak infekcję zwaną powszechnie grypą żołądkową. Może, ale nie musi jej towarzyszyć podwyższona temperatura oraz objawy jelitowe w postaci biegunki (https://niebieskiepudelko.pl/biegunka-u-niemowlat-i-dzieci-niebezpieczna-i-meczaca/). Najczęściej przebieg jest dość ostry, ale krótki – maluch wymiotuje kilkakrotnie w ciągu jednego dnia lub nocy, po czym następuje wyraźna poprawa i dziecku wraca apetyt. Należy liczyć się z faktem, że trzecie lub czwarte z rzędu wymioty u niemowlęcia objawiać się będą już jedynie pustym pompowaniem brzuszka, z wydaleniem niewielkiej tylko ilości wody. Duże dawki czułości sa w tych trudnych chwilach wyjątkowo potrzebne!
Niestety, małe dzieci reagują „żołądkowo” na bardzo wiele okoliczności, które u dorosłych nie wywołują już takich oznak. Przykładem może być choćby angina (https://niebieskiepudelko.pl/angina-u-niemowlaka/), zapalenie pęcherza moczowego czy infekcja meningokowa. Na taką sytuację wskazuje zazwyczaj wysoka gorączka (https://niebieskiepudelko.pl/goraczka-u-niemowlat-prawdy-i-mity/) oraz inne charakterystyczne symptomy: wyraźnie złe samopoczucie, letargiczność, czerwone lub spuchnięte gardło, krew na pieluszce. Wymioty są jednak w przebiegu tych chorób znacznie rzadsze niż przy tzw. grypie żołądkowej – zazwyczaj dziecko pozwraca się raz, a porządnie.
Intensywne wymioty połączone z wyraźnym bólem brzuszka, widocznym zwłaszcza podczas przewijanie, mogą być też oznaką zapalenia wyrostka robaczkowego. Dziecko będzie wówczas krzyczeć intensywnie i nieprzerwanie, co oczywiście powinno skłonić nas do natychmiastowej wizyty na pogotowiu.
Trzeba mieć świadomość, że wymioty w skrajnie rzadkich wypadkach mogą być symptomem poważniejszych problemów zdrowotnych. U niemowląt w wieku 3-6 tygodni mogą np. zwiastować wrodzone przerostowe zwężenie odźwiernika żołądka, które objawia się przybierającymi na sile, coraz częstszymi wymiotami w połączeniu z utratą wagi ciała. W dalszym ciągu rozwinąć się mogą zaburzenia oddychania i świadomości oraz drgawki. Do postawienia diagnozy wymagane jest badanie USG.
Ponadto wymioty bywają spowodowane wrodzoną blokadą jelit lub wgłobieniem, czyli sytuacją, kiedy jedna część jelita wsuwa się teleskopowo w inną, powodując ostry ból brzucha. W tym ostatnim przypadku charakterystycznym symptomem bywa podbarwiony krwią stolec. Dla uspokojenia dodajemy, że sytuacje takie zdarzają się naprawdę niezmiernie rzadko i są skutecznie leczone!
Niemowlęta i starsze dzieci mogą wymiotami reagować również na jazdę w aucie, zwłaszcza po krętych drogach. Nie jest to powodem do niepokoju, ale przypadłością, z której się wyrasta, a którą można łagodzić lekami sprzedawanym bez recepty. W tym przypadku wymiotom nie towarzyszy złe samopoczucie i występują one bądź podczas jazdy, bądź bezpośrednio po niej.
Dzieciom zdarza się również wymiotować z powodu stresu – to zupełnie normalny objaw reakcji receptorów dopaminy w mózgu, który wymaga interwencji raczej w sferze psychologicznej niż fizycznej. Ale zwracanie może być także symptomem ucisku na mózg, bądź to z powodu urazu głowy, bądź rozwijającego się guza mózgu. Na tego ostatniego wskazywać będzie jednak również szereg innych niepokojących zaburzeń neurologicznych łącznie z trudnościami w utrzymaniu równowagi, koordynacji ruchów, słyszeniu lub widzeniu. Same wymioty absolutnie nie powinny być brane jako groźba!
Wreszcie, z punktu widzenia rodzica bardzo ważna jest świadomość, że wymioty mogą być skutkiem przedawkowanie toksycznych substancji, np. leków. Najczęściej mowa o sytuacji, kiedy dziecko pozostawione bez dozoru skonsumuje duże ilości tabletek czy domowej chemii. W wyrzucanej treści pokarmowej może się wówczas doszukać bądź to całych pigułek, bądź dziwnych barw oraz piany. Pomoc lekarska jest wymagana niezwłocznie.
W większości przypadków wymioty u malucha nie wymagają wizyty u lekarza, o ile ustępują same po okresie nie dłuższym niż 48 godzin, i nie towarzyszą im inne niepokojące symptomy. Zwracającemu dziecku należy jednak poświęcić dużo uwagi, pamiętając, że:
Dodaj komentarz