Antykoncepcja hormonalna dla kobiet jest skuteczną metodą zapobiegania ciąży, ale wiąże się z licznymi skutkami ubocznymi oraz przeciwskazaniami. Jedną z ciekawszych alternatyw, która przesuwa odpowiedzialność za kontrolę płodności na mężczyznę, jest wazektomia. Co to za zabieg i z czym się wiąże?
Analogicznie do zabiegu podwiązania jajowodów wykonywanego u kobiet, wazektomia jest zabiegiem chirurgicznym polegającym na fizycznym zablokowaniu możliwości zapłodnienia. W dawnej, klasycznej formie wykonywana była przy pomocy skalpela – chirurg przecinał nasieniowody po obu stronach ciała i podwiązywał je, aby uniemożliwić plemnikom przedostanie się z najądrzy do przewodów wytryskowych i prącia.
Obecnie stosuje się jednak zwykle nowocześniejszą formę wazektomii bez skalpela. Ta mało inwazyjna metoda wykonywana jest w znieczuleniu miejscowym i polega na uchwyceniu nasieniowodu przez skórę za pomocą specjalnych kleszczy i rozwarstwieniu skóry w taki sposób, aby nasieniowód obnażyć. W ramach niewielkiej rany nasieniowody są podcinane i podwiązywane lub koagulowane. Rany są na tyle małe, że nie wymagają szycia i goją się same.
Wbrew obawom wielu mężczyzn seks po wazektomii nie różni się specjalnie od wcześniejszego współżycia. Nadal pojawia się więc erekcja, orgazm i wytrysk, tyle tylko, że ejakulat pozbawiony jest plemników. Ok. 70% ejakulatu stanowi bowiem wydzielina produkowana przez pęcherzyki nasienne, które połączone są bezpośrednio z przewodami wytryskowymi, a wazektomia nie ma na nie żadnego wpływu.
Co w takim razie dzieje się z plemnikami? Uwolnione z najądrzy nie znajdują ujścia, więc wymierają i są absorbowane przez organizm. Nie wpływa to jednak w żaden sposób na przyjemność ze współżycia.
Co warto wiedzieć o męskiej płodności: https://niebieskiepudelko.pl/meska-plodnosc/
Jak dotąd żadna ze znanych człowiekowi metod antykoncepcji nie jest w 100% skuteczna. Podwiązanie nasieniowodów uważane jest jednak z jedną z najefektywniejszych, a ryzyko zajścia w ciążę po zabiegu określane jest na 1:2000 – z matematycznego punktu widzenia możemy więc mówić o 99,9% skuteczności.
Niemniej jednak zaleca się, aby przez pierwsze trzy miesiące po zabiegu stosować dodatkowe formy ochrony przed ciążą – dopiero po tym czasie możliwe jest przeprowadzenie wiarygodnego badania nasienia pod kątem obecności w nim plemników. W jednym przypadków na sto takie badanie jest pozytywne i wówczas trzeba zabieg powtórzyć. Ten scenariusz jest zwykle rezultatem niepełnego zamknięcia światła nasieniowodów.
Zabieg wazektomii wykonywany jest ambulatoryjnie, a pacjent po 1-2 dniach może powrócić do pracy. W ciągu tych dwóch pierwszych dób spodziewane są jednak obrzęki i dolegliwości bólowe, które da się skutecznie łagodzić lekami bez recepty typu paracetamol czy ibuprofen. Wielu rekonwalescentom pomagają również zimne okłady. Podjęcie współżycia seksualnego jest możliwe dopiero po 10 dniach, a i wówczas zdarza się, że w nasieniu pojawia się krew.
W rzadkich przypadkach ból jądra może się utrzymywać przez dłuższy czas. Do możliwych powikłań należy również miejscowa infekcja lub powstanie krwiaka. Zdarza się również, że u pacjenta po jakimś czasie rozwija się zgrubienie w miejscu przecięcia nasieniowodu – to tzw. ziarniak nasienny, który wynika z uwalniania się plemników. Nie stanowi on jednak większego zagrożenia i w większości przypadków leczony jest ciepłymi okładami i ibuprofenem – rzadko wymagana jest interwencja chirurgiczna.
Przeciwwskazaniami do wykonania wazektomii są:
Wykonanie zabiegu podwiązania nasieniowodów nie oznacza całkowitej utraty szans na ojcostwo. Po pierwsze, możliwe jest skorzystanie z zapłodnienia in vitro po pobraniu plemników metodą biopsji bezpośrednio z jądra. Alternatywnie jest możliwość chirurgicznego odwrócenia wazektomii poprzez rekonstrukcję nasieniowodów. Zabieg ten jest jednak dość złożony, nawet dwa razy droższy od samej wazektomii i nie musi się udać.
Decyzję o wazektomii poleca się więc przede wszystkim mężczyznom, którzy już mają dzieci i więcej potomstwa nie planują.
Wazektomia jest jedyną długoterminową metodą antykoncepcji dla mężczyzn. Wielu panom wydaje się jednak radykalna, a co najważniejsze jest dość droga – zabieg jest nierefundowany i może kosztować nawet do 5 tys. zł. (Podwiązanie jajowodów u kobiet jest jeszcze droższe).
Jakie są alternatywy?
Bibliografia:
Mayo Clinic, https://www.mayoclinic.org/tests-procedures/vasectomy/about/pac-20384580
Johns Hopkins Medicine, https://www.hopkinsmedicine.org/health/treatment-tests-and-therapies/vasectomy
Planned parenthood, https://www.plannedparenthood.org/learn/birth-control/vasectomy/how-effective-vasectomy
Central European Journal of Urology, https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC5656365/
Tagi: nasieniowody, podwiązanie nasieniowodów, wazektomia
Dodaj komentarz