Przyszłe mamy są w szczególny sposób zagrożone niedoborami ze względu na obciążenie ich organizmu, a czasem też nieprawidłową dietę, wymioty i mdłości. Podpowiadamy, kiedy i dlaczego warto badać poziom ferrytyny w ciąży oraz jak uzupełnić jej ewentualne braki.
Kto uczył się w szkole chemii, łatwo skojarzy ferrytynę z symbolem żelaza (Fe). Faktycznie to mało znane białko odgrywa w naszych ciałach rolę magazyniera, odkładając nadmiar żelaza w formie zapasów w wątrobie, śledzionie oraz szpiku kostnym.
Ferrytyna obecna jest w organizmie kobiet i mężczyzn w każdym wieku, a jej niedobory mogą być sygnałem zaburzeń metabolicznych lub chorób. Niski poziom objawia się zmęczeniem, osłabieniem, zawrotami głowy, szumem w uszach, nerwowością, bladą cerą, łamliwymi paznokciami i włosami – nie przypadkiem są to symptomy asocjowane również z niedokrwistością. W rzadkich przypadkach ferrytyny może być też za dużo i wówczas pacjent narzeka na bóle brzucha i stawów, utratę wagi oraz brak apetytu.
Poziom ferrytyny można łatwo zmierzyć za pomocą podstawowego badania krwi. Normy zależą od wieku i płci, a dla dorosłych szacowane są w granicach:
Badanie najlepiej jest przeprowadzać na czczo, unikając poważnego wysiłku fizycznego dzień wcześniej. W przypadku stałego przyjmowania leków lub suplementów, konieczne może być ich uprzednie odstawienie – po konsultacji z lekarzem.
Podwyższony poziom ferrytyny może świadczyć o infekcji toczącej się w organizmie, stanach zapalnych, ale także ciężkich chorobach wątroby czy nowotworach. Niski poziom ferrytyny bywa natomiast być wynikiem obfitych miesiączek, niedoczynności tarczycy, zespołu złego wchłaniania czy przewlekłych krwawień. Często niska ferrytyna jest też symptomem anemii, czyli obniżonej liczby czerwonych krwinek w osoczu.
Znacznie żelaza w ludzkim organizmie jest ogromne. Jest ono głównym budulcem hemoglobiny, czyli czerwonego barwnika krwi, który umożliwia transportowanie cząsteczek tlenu i dwutlenku węgla do wszystkich komórek ciała. Ponadto bierze udział w tworzeniu wielu bardzo ważnych enzymów. Nadmiar żelaza jest jednak toksyczny, więc aby się przed nim chronić, ludzki organizm w toku ewolucji wykształcił właśnie ferrytynę – wiąże ona nadmiar żelaza i układa go w formie bezpiecznych dla zdrowia zapasów na „ciężkie czasy”.
Dlaczego jednak mielibyśmy badać poziom ferrytyny, a żelazo ignorować? Z obserwacji medycznych wynika, że ferrytyna jest znacznie bardziej stabilna i nie wykazuje dziennych wahań, w przeciwieństwie do poziomu żelaza we krwi. Jest to więc bardziej miarodajne badanie dla oceny ogólnego stanu zdrowia, gdyż określa ono poziom zmagazynowanego żelaza nie zaś jego fluktuacje.
W miarę rozwoju ciąży i powiększania się płodu, w organizmie matki zwiększa się również ilość krwi – z ok. 2600 ml do prawie czterech litrów. Wiąże się to oczywiście ze wzrostem łożyska i potrzebą dostarczania tlenu i składników odżywczych do płodu. A ponieważ krwi jest więcej, potrzeba i więcej żelaza.
Jest więc naturalne, że ferrytyna w ciąży może być niższa niż przed nią – zapasy żelaza po prostu są wyczerpywane. Badanie krwi pomaga określić, jak poważny jest ewentualny niedobór, dając tym samym powód do działania. Lekka niedokrwistość w ciąży jest zjawiskiem dość powszechnym, ale trzeba mieć ją pod kontrolą, aby zapobiec powikłaniom takim jak przedwczesny poród, niska waga urodzeniowa czy nawet opóźnienia rozwojowe płodu.
Dowiedz się więcej o anemii w ciąży: https://niebieskiepudelko.pl/anemia-w-ciazy/
Odpowiedź na pytanie, jak podnieść ferrytynę w ciąży w zasadzie sprowadza się do problemu uzupełnienia podaży żelaza. Im więcej cennego mikroelementu zostanie przyswojone, tym krew matki będzie zasobniejsza w hemoglobinę, a płód będzie lepiej odżywiony. Jeśli ciężarna wykazuje jednak symptomy niedokrwistości, a badanie ferrytyny potwierdzi niski poziom zapasów żelaza, wskazane jest odpowiednie wzbogacenie diety.
Przypomnijmy, że produkty szczególnie bogate w łatwo przyswajalne żelazo (tzw. hemowe) to wątroba wołowa i drobiowa i wołowina. Na papierze wysoką zawartością żelaza odznaczają się również warzywa strączkowe, szpinak, jarmuż, orzechy, pestki dyni i słonecznika, ale ich absorbcja jest poważnie ograniczona (częściowo można ją zwiększyć dzięki konsumpcji produktów bogatych w witaminę C).
Przy poważnych niedoborach ferrytyny lekarz może zlecić przyjmowanie suplementów z żelazem w formie tabletek lub kropli. Warto mieć na uwadze, że taka suplementacja miewa skutki uboczne w postaci zaparć, więc dawki powinien zawsze dobierać lekarz na podstawie wyników badań.
Czy badania ferrytyny w ciąży należy przeprowadzać prywatnie na własną rękę? Na pewno nie jest to konieczne, zwłaszcza jeśli nie odnotowujesz u siebie wspomnianych wyżej objawów anemii. W razie wątpliwości lepiej jest zasięgnąć porady medycznej niż ferować własne diagnozy!
Bibliografia:
National Library of Medicines, https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC9320524/
WebMD, https://www.webmd.com/baby/anemia-in-pregnancy
Blood Review, https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC2717717/
Mount Sinai, https://www.mountsinai.org/health-library/tests/ferritin-blood-test
Blood Advances, https://ashpublications.org/bloodadvances/article/8/14/3745/516191/Physiologically-based-trimester-specific-serum
Tagi: anemia, ferrytyna, żelazo
Dodaj komentarz