Bez różnicy czy planujecie wypoczynek w górach, nad morzem czy nad jeziorem – letnie promienie słoneczne są niebezpieczne nawet dla skóry dorosłych, dziecięca jest zaś szczególnie wrażliwa. Pamiętaj, że promieniowanie UV jest główną przyczyną raka skóry na świecie!
Warto wiedzieć, że otoczenie, w jakim się znajdujemy, może wzmagać siłę promieni. W górach siła słońca wzrasta o 4 % na każde 300 metrów, natomiast śnieg wzmaga intensywność promieni słońca aż o 80 %. Piasek wzmaga intensywność promieni UV o 25 %. Pół metra pod wodą intensywność promieni jest jeszcze na poziomie 60 %. Przebywając w cieniu, dociera do nas 50% promieniowania.
Niemowlęta są szczególnie narażone na oparzenie słoneczne, gdyż ich skóra jest bardzo cienka, pozbawiona płaszcza ochronnego. Nigdy więc, ani zimą, ani latem, nie wystawiaj nagiej skóry noworodka lub niemowlęcia na bezpośrednie słońce. Nie zważaj na to, co robią inne mamy na plaży — opalanie niszczy włókna sprężyste, zaś w długim okresie
sprzyja rozwojowi raka skóry. Niestety, o efektach decyduje kumulacja dawek przez całe życie!
Podczas letnich upałów wychodź na spacer wcześnie rano lub późnym popołudniem. Słońce świeci bowiem najintensywniej między godziną 10 a 15. Niemowlęta poniżej 6 miesiąca życia nie powinny nigdy przebywać w ostrym słońcu – należy chronić je np. parasolką lub budką wózka. Stosowanie kremów przeciwsłonecznych nie jest więc konieczne, a do 6 miesiąca życia wręcz niewskazane! Lekkie ubranie zakrywające całe ciało, kapelusik oraz strefa cienia to wszystko, czego potrzebuje maluszek.
Ważne: Mówi się, że słońce to witamina D – niemowlętom po to jednak podaje się Vigantol (krople z cholekalcyferolem), aby nie musiały być wystawiane na niebezpieczne promieniowanie UV!
Dzieci od 6 miesiąca życia nadal powinny być chronione przed najostrzejszym słońcem. Można już jednak chronić wyeksponowane części ciała specjalnym kremem z filtrem, idealnie o jak najwyższej wartości SPF (50+). Szukaj preparatów, które zawierają składniki chroniące przed promieniami ultrafioletowymi typu UVB i UVA. Promienie UVB powodują raka skóry. Promienie UVA opalają i wzmacniają efekt rakotwórczy promieni UVB.
Smaruj dziecko na pół godziny przed ekspozycją na słońce. Uważaj, by krem nie dostał się do ust lub oczu. Usta, nos i uszy posmaruj specjalną szminką ochronną. Jeśli dziecko będzie się kąpać, użyj emulsji wodoodpornej. Nakładaj preparat co dwie godziny lub częściej, jeśli dziecko bawi się w wodzie. Preparaty wodoodporne działają bowiem zaledwie około 40 minut w wodzie, zatem należy po każdej kąpieli nasmarować jeszcze raz maluszka, nawet gdy nie spędził w wodzie tak dużo czasu. Dlaczego? Część kremu możemy zetrzeć ze skóry dziecka podczas wycierania ręcznikiem. Na okres kąpieli warto również wyposażyć maluszka w specjalny strój pływacki z ochroną SPF – idealnie z dłuższymi rękawkami i nogawkami,
Należy mieć świadomość, że nawet mimo skrupulatnej aplikacji kremów z filtrami zbyt długie przebywanie na słońcu może doprowadzić do przegrzania, udaru cieplnego i odwodnienia! Są to sytuacje bardzo niebezpieczne dla małych dzieci!
Uwaga: Nie przetrzymujmy kremu do następnego lata, po dłuższym czasie od otwarcia traci on swoje właściwości!
Polecamy również kompleksowy przewodnik serwisu Niebieskie Pudełko: Jak wybrać krem do opalania dla niemowlęcia
Jeśli mimo wszystko pociecha po powrocie do domu ma czerwoną, rozgrzaną skórę, pęcherze, zimnicę, gorączkę, bóle głowy czy wyraźnie wyschnięte usta, to znaczy, że przesadziliśmy ze słońcem. Malucha trzeba koniecznie systematycznie poić, po łyczku wody, a na skórę warto aplikować chłodne kompresy (np. z pieluszki). Dziecku można również podać paracetamol. Przez następne dni należy zdecydowanie unikać wszelkiego słońca – skóra musi mieć czas na wygojenie!
Tagi: poparzenia słoneczne, słońce
Dodaj komentarz