Dla kobiet, które obawiają się zajścia w ciążę, ryzyko może wydawać się niezwykle wysokie. Niestety, pary, które starają się o potomka, często nabierają przekonania, że jest wręcz odwrotnie.
Natura z jednej strony wyposażyła gatunek homo sapiens w dość skuteczny system rozmnażania, który, w przeciwieństwie do wielu innych ssaków, pozwala nam rodzić przez cały okrągły rok, nawet przez okres 30 lat. Z drugiej strony, wyzwania współczesnego życia w dość znaczący sposób odcisnęły piętno na płodności, powodując, że coraz więcej par musi szukać medycznej pomocy przy poczęciu. Od czego więc tak naprawdę zależą szanse na zajście w ciążę?
Ten czynnik w dość dobitny sposób odciska się na współczesnej płodności wśród ludzi. Emancypacja kobiet zaprowadziła nas bowiem do szkół i biur, skłaniając do odsuwania macierzyństwa na później. Skuteczna i łatwo dostępna antykoncepcja niezwykle ułatwia to zadanie. W efekcie, z 1-2 miliona jajeczek, z którymi rodzi się każde niemowlę płci żeńskiej, czasami swej biologicznej misji nie wypełni ani jedno!
W okresie, gdy dziewczynka dostała pierwszą miesiączkę jajeczek w dyspozycji mamy już tylko 300 tysięcy – większość z nich bowiem niszczeje i jest wchłaniana przez organizm. Od tej pierwszej menstruacji zaczyna jednak działać mechanizm comiesięcznego uruchamiania owulacji (https://niebieskiepudelko.pl/owulacja/), kiedy to pojedyncza komórka jajowa dojrzała i gotowa do zapłodnienia przez ok. 5 dni czeka na plemniki.
Współczesna ginekologia jednak stanowczo odradza ciążę w nastoletnim wieku, wskazując na liczne zagrożenia dla zdrowia matki i dziecka, nie mówiąc już o komplikacjach społeczno-materialnych. Od 20 roku życia zaczyna się jednak płodna bonanza – w tym wieku kobieta ma ok. 90% jajeczek zupełnie zdrowych, bez żadnych genetycznych anomalii, a z biologicznego punktu widzenia szczyt ludzkiej płodności przypada właśnie na 24 rok życia. Do wieku 25 lat kobieta ma 96% na zajście w ciążę w ciągu roku, jeśli będzie próbować szczęścia co miesiąc. Co się dzieje w kolejnych latach?
Co ciekawe, na szanse zajścia w ciążę wpływa również historia kobiety. Ogólnie uważa się bowiem, że posiadanie dzieci zwiększa prawdopodobieństwo dalszej ciąży ze względu na regulację cyklów miesiączkowych. Prawo to działa jednak wyłącznie do 3 lat od poprzedniego porodu – im dłuższy okres między ciążami, tym trudniejsze kolejne poczęcie.
We współczesnych realiach bywa tak, że dbająca o siebie starsza kobieta łatwiej zachodzi w ciążę i rodzi bez komplikacji zdrowe dziecko niż młodsza osoba o kontrowersyjnym stylu życia. Już sama otyłość (https://niebieskiepudelko.pl/jak-sie-odzywiac-przed-zajsciem-w-ciaze/), uważana za epidemię XXI w. znacząco zmniejsza szansę na poczęcie – wskaźnik BMI powyżej 30 lub poniżej 20 uważany jest za poważne utrudnienie.
Następną kwestią jest stosowanie używek (https://niebieskiepudelko.pl/bedziesz-rodzicem/) i to przez oboje partnerów! Rodzice-palacze na przykład mają w każdym miesiącu o połowę mniejsze szanse na poczęcie niż niepalący. Nadmierne spożycie alkoholu może ponadto u mężczyzn zaburzyć jakość spermy, nie wspominając już o ryzyku, jakie stwarza dla płodu w pierwszych dniach jego rozwoju. Podobnie na płodności odbija się stosowanie środków narkotyzujących, a nawet kofeina – picie przez kobietę powyżej dwóch filiżanek kawy dziennie uważane jest za czynnik obniżający prawdopodobieństwo zostania matką. Z badań wynika także, że nawet częste stosowanie leków przeciwbólowych, antydepresantów oraz antybiotyków może zaburzyć regularność owulacji.
Niestety, są jeszcze dziesiątki, jeśli nie setki innych czynników mogących poważnie ograniczać płodność. Regularność cykli to sprawa podstawowa, pomagająca też w odpowiednim momencie „uchwycić” owulację. Przypomnijmy, że niechroniony stosunek seksualny odbyty 6 dni przed owulacją lub 2 dni po niej daje właściwie zerową nadzieję na poczęcie. Z częstszych problemów spotykanych u kobiet a stojących na drodze do macierzyństwa należy wymienić endometriozę oraz zespół policystycznych jajników. Do ogólnych schorzeń wpływających na płodność należy z kolei przede wszystkim cukrzyca, toczeń układowy, niedoczynność tarczycy czy reumatoidalne zapalenie stawów.
Podsumowując, choć istnieje wiele specyficznych przeszkód w poczęciu, które niestety są wynikiem złożonych procesów, choćby gry losowej genów, ogromna większość czynników wpływających na szanse na zajście w ciążę znajduje się pod naszą całkowitą kontrolą – w szczególności chodzi o wiek, wagę ciała i popularne używki!
Tagi: zajście w ciążę
CmvrDI70 w dniu 15 czerwca 2022 19:04
co w sytuacji, kiedy nie mogę rozpoznać kiedy mam płodny śluz? ja nie mogę poradzić sobie z określeniem owulacji u siebie… czy naprawdę obserwacja śluzu daje wiedzę o cyklu? ja nie potrafię tego ogarnąć kompletnie. Wszędzie piszą, że płodny śluz to taki ciągnący się przezroczysty, jak jajko. To ja w takim razie miałam nie raz taki, jak jeszcze brałam pigułki (lekarz po badaniu zawsze mówił, że u mnie owulacja nie występuje – to było podczas brania tabletek). Ogólnie nigdy nie mam tak żeby nie mieć jakiegokolwiek śluzu lub uczucie suchości – czyli tak, jak piszą o śluzie niepłodnym. Co jak np. mam dużo śluzu, ale to jest taki delikatnie zabarwiony na różowo teoretycznie w połowie cyklu? To jest w końcu płodny czy nie? Jak mam to sprawdzać w końcu?