Czy małe dzieci powinno się kąpać nago? Czy może potrzebują strojów kąpielowych? Jeśli tak, to jakich? Rozwiewamy wątpliwości…
W sielankowym obrazku z dawnych wakacji dzieciaki chlapią się nago w balii czy w rzece – naturalność i beztroska są ujmujące. Czasy się jednak zmieniły i dziś poza prywatnym ogródkiem czy łazienką dziecięca nagość, choć tak niewinna, nie jest zbyt dobrze widziana. Za owym ograniczeniem przemawiają nie tylko względy etyczne, ale także zdrowotne.
Kontrowersyjna nagość maluszków
Komu miałyby przeszkadzać gołe dzieci? Okazuje się, że całkiem sporej grupie społecznej. Ogólna seksualizacja życia medialnego sprawiła paradoksalnie, że to, co kiedyś było naturalne, dziś odbierane jest za nieprzyzwoite. Ankietowani na plażach często wyrażają opinie, że nie należy epatować otoczenia widokiem gołych pup. Poza tym, podnosi się groźbę coraz głośniejszej w mediach pedofilii czy choćby wykorzystania niewinnych golasków przez osoby robiące zdjęcia w różnych celach.
Ale to nie wszystko. Nagie dzieci faktycznie mogą bowiem podlegać większemu zagrożeniu. Po pierwsze ze względu na promienie słoneczne, które w szczególnie dotkliwy sposób szkodzą najwrażliwszej skórze, rzadko wystawianej na światło dzienne. Po drugie, trudno jest zaprzeczyć zagrożeniu higienicznemu wynikającemu z siadania gołą pupą na publicznych kąpieliskach – bakterie, grzyby i wirusy w przeludnionych basenach i na plażach nawiedzanych również przez zwierzęta mogą czaić się wszędzie. Zagrożenie infekcjami dróg moczowych jest szczególnie wysokie, a zdrowie niemowlaka się przecież najważniejsze!
Wniosek: Dzieci nago paradować mogą tylko w prywatnym zaciszu, ale zawsze z ochroną przeciwsłoneczną!
Problem czystości w wodzie
Na wielu basenach i kąpieliskach o maluchów w wieku do 2 lat wymaga się również noszenia pieluszek. Sprawa jest oczywista – niemowlę, które nie kontroluje jeszcze w pełni wypróżniania jest jawnym zagrożeniem sanitarnym, a nierzadko i estetycznym. Specjalne pieluchy do pływania umożliwiają baraszki w wodzie, zatrzymując w sobie ewentualne kupy, o ile mają one odpowiednio stałą konsystencję. Niestety, nie pochłaniają one moczu, więc przed wejściem do basenu dobrze jest namówić maluszka do zrobienia siusiu. Z biegunką do basenu po prostu nie wchodzimy!
Na rynku dostępne są przy tym zarówno jednorazowe pieluszki do pływania, które wyrzucamy po wyjściu z wody, jak i te przeznaczone do wielorazowego użycia. Te ostatnie są bardziej ekonomiczne i ekologiczne, ale mogą wymagać okresowego prania ręcznego. Ogólnie rzecz biorąc, dla niemowlaka do ukończonego pierwszego roku życia pieluszka do wody jest wystarczającym „kostiumem” w basenach wewnętrznych, gdzie nie ma ryzyka oparzeń słonecznych.
Jednorazowe pieluszki do pływania bywają często elementem zestawów typu „darmowa wyprawka dla dziecka” czy „bezpłatne próbki dla dzieci”. Warto z nich skorzystać, aby ocenić przydatność i skalę rozmiarów danego produktu.
Uwaga: Po wyjściu z wody należy dziecku zawsze mokrą pieluszkę zdjąć i założyć zwykłą, ale suchą!
Stroje kąpielowe dla niemowląt
Na świeżym powietrzu, czy to nad morzem, jeziorem, czy w ogrodowym basenie, niemowlę powinno jednak mieć dobrze chronioną skórę. Stąd poleca się dzieciom specjalne stroje kąpielowe o dłuższych rękawach i nogawkach, z tkaniny wyposażonej w filtr SPF 50+. Niektóre modele przypominają wręcz śpiochy sięgając kostek i nadgarstków! W rezultacie wystarczy włożyć maluszkowi na głowę czapkę lub kapelusik, posmarować kremem z filtrem odsłonięte parte nóżek, rączek, szyki i twarzy i można czuć się bezpiecznie. Niektóre zestawy kąpielowe obejmują nie tylko sam kostium, ale także specjalną czapeczkę do pływania z daszkiem.
Wybierając kostium dla niemowlaka zwracajmy uwagę nie tylko na oznaczenia ochrony przed UVA i UVB, ale także na splot tkaniny – im ciaśniejszy, tym ochrona jest lepsza. Mimo względów estetycznych nie należy również zakładać maluchom ciasnych kostiumów, które w warunkach słońca, potu i wody mogą powodować nieprzyjemne otarcia.
Ciekawą propozycją są również owijacze i stroje dla maluszków wykonane z neoprenu. Nie bardzo nadają się na gorącą plażę, ale są niezastąpione dla zmarzlaków przy lekcjach pływania w chłodniejszym basenie. Poza tym niektóre modele wyposażone są w pływaczki wokół pasa, które ułatwiają utrzymanie się na wodzie w pozycji horyzontalnej.
Kostium dla dziewczynek i chłopców
Dzieci w wieku powyżej 2 lat można już ubierać na plażę trochę bardziej po dorosłemu. Nadal jednak obowiązuje nas racjonalność i zasada unikania słońca w godzinach najwyższego promieniowania UV, od 11 do 15. Na dłuższe pobyty nad wodą koszulki z długim rękawem i ochroną UV są wciąż wskazane – tym bardziej, że dla dziecka nie wiążą się z żadnym dyskomfortem, czasem wręcz przyjemnie studząc.
Na krótsze kąpiele chłopcom wystarczą jednak kąpielówki, idealnie o luźniejszym kroju zapobiegającym odparzeniom i otarciom, dziewczynkom zaś jednoczęściowe kostiumy. Bikini nie są oczywiście zakazane, ale trudniej się je wkłada i zdejmuje, a efekt estetyczny czasem mija się z celem.
Dodaj komentarz