Biały puch to dla małolatów (a nierzadko i dorosłych) źródło nieustającej radości. Wykorzystajmy rzadkie już dni prawdziwej zimy do wspólnej zabawy na śniegu. Wszystkim wyjdzie to na zdrowie, a wspomnienia pozostaną na całe życie!
Spacery w jesienno-zimową słotę bywają nieprzyjemne, zwłaszcza gdy wiatr urywa głowę, a deszcz siąpi za kołnierz. Gdy tylko jednak spadnie śnieg, świat się zmienia, a każde wyjście na dwór staje się przygodą. Okazję tą warto wykorzystać, bo zabawa na zimnym powietrzu doskonale hartuje, a igraszki na śniegu wspaniale dbają o kondycję fizyczną. Jeśli brakuje Ci pomysłów, sprawdź nasz repertuar zabaw na śniegu dla dużych i małych.
Niezależnie od tego czy macie dom z ogrodem, czy tylko nudne blokowe podwórko – gdy tylko śnieg pokryje ziemię grubą warstwą, cały świat staje się areną do zabawy i szaleństwa. Nie potrzeba też wiele – wystarczy ciepłe, nieprzemakalne ubranie, aby w odległości kilkunastu metrów od domu spędzić wesołych kilka godzin.
Najprostsze, najłatwiejsze i całkiem bezpieczne zabawy na śniegu obejmują:
Bardziej ambitni rodzice mogą zbudować z dziećmi śniegowy wulkan. Jak to zrobić?
Zaczynamy od ulepienia stożkowatej góry o odpowiednio szerokim „katerze”. Wydrążamy go za pomocą łopatki i wkładamy do środka plastikowy kubeczek (im wyższy, tym lepiej). Do kubka nalewamy łyżeczką płynu do mycia naczyń lub mydła w płynie, a następnie dosypujemy paczkę sody kuchennej i szczyptę dowolnego barwnika spożywczego. Na koniec całość zalewamy octem.
Zabawa ma przygotowywać do życia i uczyć maluchy zasad współzawodnictwa, fair play i współpracy. Śnieżne zaspy można więc wykorzystać do organizacji radosnych potyczek, z których najpopularniejsze są oczywiście bitwy na śnieżki. Wystarczy zbudować dwa forty i poświęcić trochę czasu na produkcję kul, aby zapewnić całej gromadzie dzieci fantastyczną frajdę.
Pamiętajmy jednak, że zabawa na śniegu nie może stwarzać poważnego zagrożenia. Ustalmy więc reguły na temat nierzucania w twarz i unikania zmasowanych ataków na jednego. Bitwa na śnieżki powinna być okazją do wyładowania energii, nie zaś szykanowania.
Poza tym zabawa na śniegu może obejmować cały szereg sportowych zmagań. Oto kilka inspiracji:
Aby zawody były bardziej emocjonujące, warto przygotować dla zwycięzców małe nagrody, np. cukierki lub mandarynki.
Nawet mała nierówność terenu jest w zimie okazją do najlepszej zabawy na śniegu, czyli jazdy w dół. Kolejne pokolenia, od przedszkolaków po nastolatki nie mogą oprzeć się czarowi pomykania z góry na dół. W dzisiejszych czasach wybór „pojazdów” jest ogromny i obejmuje tanie i poręczne jabłuszka do zjeżdżania, okrągłe ślizgacze, dmuchane opony oraz plastikowe i drewniane sanki, w tym również sanki dla dzieci z oparciem, polecane zwłaszcza maluszkom.
Jazda na sankach ma bardzo wiele korzyści – zmusza do żmudnego podchodzenia w górę, uczy koordynacji i kierowania, zbliża przyjaciół, a przede wszystkim, nigdy się nie nudzi. Akrobacje na górce bywają jednak niebezpieczne, więc młodsze dzieci warto nadzorować, a starszym wpoić podstawowe zasady bezpieczeństwa:
Nade wszystko absolutnie zakazane powinno być zjeżdżanie z górek kończących się ulicą lub otoczonych drzewami lub betonowymi słupami. Niestety, wypadki podczas zabawy na śniegu są dość częste i mogą kończyć się kilkoma tygodniami z ręką lub nogą w gipsie.
Co wybrać – jabłuszko do zjeżdżania czy sanki dla dzieci z oparciem? https://niebieskiepudelko.pl/sanki-jabluszka-czy-opony-co-do-zjezdzania-dla-malych-dzieci/
Tagi: aktywność fizyczna, zabawa z dzieckiem, zima
Dodaj komentarz