Cieszysz się na wakacyjny wypoczynek w rodzinnym gronie? To bardzo dobrze, ale jako rodzic małego dziecka powinieneś być przygotowany na różne ewentualności. Podpowiadamy, co najczęściej trapi maluchy latem.
Dzieci również cieszą się latem, a radość często je wręcz rozsadza. Bywają więc nieostrożne, szalone i ciekawskie, a to czasem kończy się tarapatami. Nie ma jednak po co się zawczasu zamartwiać! Lepiej przygotować się na różne ewentualności i zawsze reagować z rozwagą i spokojem. W końcu dzieciństwo jest po to, żeby czasem rozbić sobie kolano i nabyć ważną życiową lekcję.
Termoregulacja u maluchów jest jeszcze mocno zaburzona. Gdy organizm otrzymuje więcej ciepła, niż jest w stanie uwolnić, rozwija się udar cieplny, który może być zagrożeniem dla życia. Wbrew pozorom nie wiąże się on wcale z nasłonecznieniem – nawet w cieniu ciało może się przegrzać, jeśli temperatury są dostatecznie wysokie, a maluch jest źle ubrany. Dziecko najpierw staje się rozdrażnione, dostaje gorączki, a w końcu może nawet stracić przytomność.
Co robić? Przegrzane dziecko trzeba jak najszybciej przenieść w chłodne miejsce i rozebrać. Warto małymi łyczkami podawać mu wodę, a na czoło lub szyję nałożyć zimny kompres.
Temperatura na zewnątrz wcale nie musi być wysoka, aby poparzyć skórę. Ekspozycja na bezpośrednie słońce bez kremu z filtrem SPF lub po prostu zbyt długa sprawia, że promieniowanie UVB niszczy wierzchnie komórki naskórka, a nawet potrafi zmutować DNA skóry. W rezultacie po dniu spędzonym na dworze dziecko może mieć czerwoną, spuchniętą i bolesną skórę, która z czasem zacznie się łuszczyć.
Co robić? Regularnie schładzaj skórę malucha pod prysznicem, w kąpieli lub za pomocą kompresów. Aplikuj łagodzące kremy z D-Pantenolem lub żel z aloesu. W kolejne dni unikaj ekspozycji na słońce.
Wysoka temperatura, intensywne pocenie się i wysiłek fizyczny to kombinacja, która u małych dzieci często kończy się odwodnieniem. Rozpoznasz je po suchej, nieelastycznej skórze, spierzchniętych ustach, zapadniętych oczodołach i rzadkim oddawaniu moczu.
Co robić? Zacznij podawać dziecku picie małymi łyczkami. Oprócz wody bardzo wskazane są napoje uzupełniające stracone elektrolity, w tym woda mineralna, soki owocowe, woda kokosowa. Pojenie kontynuuj przez kilka godzin, pamiętaj o regule „mało, ale często”.
Wysokie temperatury sprzyjają namnażaniu bakterii, które chętnie rozwijają się w żywności nieprzechowywanej akurat w lodówce. Problematyczna bywa również woda z kranu w podejrzanych destynacjach czy rozmrożone lody. Objawy zatrucia pokarmowego obejmują wymioty, bóle brzucha i biegunkę.
Co robić? Daj dziecku odpocząć, pojąc go cały czas małymi łyczkami wodą, herbatą lub specjalnym roztworem z elektrolitami (do nabycia w aptece). Nie zmuszaj go do jedzenia, a jeśli jest głodne, zaproponuj sucharek, mniej dojrzały banan, mus z jabłek lub ryż.
Osy, komary, pszczoły, gzy i kleszcze to utrapienie wakacji. Ukąszenia powodują ból i swędzenie i prowokują dzieci do drapania, co może prowadzić do rozwoju lokalnych stanów zapalnych. Szczególnie niebezpieczne są ukąszenia kleszczy, które roznoszą boreliozę oraz wirusowe odkleszczowe zapalenie opon mózgowych – na to ostatnie warto się zawczasu zaszczepić.
Co robić? Obejrzyj miejsce ukąszenia. Kleszcza lub żądło usuń i rankę wydezynfekuj. Następnie zaaplikuj żel przeciwświądowy do kupienia w aptece. Możesz też zastosować chłodne kompresy lub obkłady z octu.
Wilgoć i ciepło sprzyjają rozwojowi grzybów. U małych dzieci najczęściej grzybicę obserwuje się między palcami stóp – można się nią łatwo zarazić na basenach. Skóra będzie łuszczyć się i swędzieć, a w zaawansowanych przypadkach bywa nawet bardzo bolesna.
Co robić? Zaaplikuj krem przeciwgrzybiczny do kupienia w aptece bez recepty. Stosuj go codziennie przez siedem dni. Zwracaj uwagę, żeby przestrzeń między palcami zawsze dobrze osuszać ręcznikiem.
Choć to sezon jesienno-zimowy kojarzy się z infekcjami, angina niestety szaleje latem. Pomagają jej nagłe zmiany temperatur – upalna pogoda i zimne lody czy kąpiele. Pierwsze objawy obejmują apatię, wstręt do jedzenia, ból brzucha. Potem rozwija się ból gardła, biały nalot na migdałkach i wysoka temperatura, a czasem również wymioty. Infekcja rozwija się bardzo szybko.
Co robić? Jak najszybciej udaj się do lekarza. Jeśli jesteście na wakacjach, nie wahaj się pojechać na pogotowie. Dziecko potrzebuje antybiotyku. Dobra wiadomość jest taka, że już po 48 godzinach od rozpoczęcia kuracji poczuje się znacznie lepiej.
Alergie, piasek, woda z jeziora, a przede wszystkim brudne ręce mogą łatwo skończyć się zapaleniem spojówek. Oczy dziecka stają się czerwone, co widać zwłaszcza po odchyleniu dolnej powieki, mogą zacząć boleć i szczypać, a w nocy często zlepiają się gęstą wydzieliną.
Co robić? Regularnie przepłukuj oczka roztworem soli fizjologicznej lub kroplami ze świetlikiem. Obmywaj skórę wokół oczu naparem z czarnej herbaty. Chroń oczy przez kilka dni okularami przeciwsłonecznymi.
Swędząca wysypka na skórze jest często oznaką reakcji alergicznej na jedzenie, kontakt z roślinami lub zwierzętami, kosmetyki czy inną chemię. Na wakacjach niestety dość trudno jest wykryć źródło uczulenia, choć na pewno warto przeanalizować wszystkie nowe czynniki i podejrzane kontakty.
Co robić? Skórę obmyj chłodną wodą i zaaplikuj hipoalergiczny krem łagodzący z emolientem (poproś w aptece o kosmetyki do skóry atopowej). Załóż dziecku luźne bawełniane ubranie, a jeśli objawy nie ustępują po 1-2 dniach skontaktuj się z lekarzem.
Nie da się przeżyć dzieciństwa bez obdartych kolan i łokci – to część zabawy i nauki. Nawet powierzchowne zranienia bywają jednak bolesne i mogą być źródłem poważnych infekcji.
Co robić? Jak najszybciej oczyść ranę pod bieżącą wodą i zdezynfekuj. Możesz posypać ją proszkiem ściągającym lub posmarować żelem gojącym. Całość zaklej plasterkiem i próbuj utrzymywać w suchości.
Tagi: choroby dzieci, urazy, wypadek
Dodaj komentarz