W 1989 r. na konwencji walnego zgromadzenia ONZ przyjęto międzynarodowy dokument potwierdzający prawa każdego dziecka na świecie. Rolą dorosłych je znać je i gwarantować. Niestety, nie zawsze ma to miejsce…
Prawa dziecka przez większość społeczeństwa traktowane są jako górnolotne zapisy dotyczące raczej dalekich stref konfliktów i sytuacji patologicznych niż codziennego życia rodzin. Ignorancja ta wynika z niewiedzy. W rzeczywistości twórcom przyświecała idea zapewnienia potrzebnej ochrony wszystkim ludziom do 18 roku życia. Paradoksalnie, czasem trzeba chronić dzieci i przed ich najbliższymi!
Zgodnie ze wspomnianym dokumentem rodzice jako pierwsi dysponują prawem do działania w imieniu swych dzieci w celu zagwarantowania im edukacji, bezpieczeństwa, zdrowia, moralności oraz warunków do rozwoju. Oczekuje się więc, że będą podejmować decyzje za swoje niepełnoletnie pociechy, ale mając na sercu o ich dobro. Jednocześnie obejmująca 54 artykuły konwencja wyraźnie stwierdza, że rodzice i opiekunowie powinni brać pod uwagę opinie podopiecznych w dotyczących ich kwestiach.
Jednym z podstawowych założeń konwencji praw dziecka jest zakaz dyskryminacji. To bardzo istotny zapis, który, niestety, łamany jest nagminnie w przedszkolach, szkołach, a nawet domach rodzinnych. Dzieci nie wolno traktować jako lepszych lub gorszych z uwagi na ich wygląd, pochodzenie, zdrowotne uwarunkowania, stan zamożności itd. Rolą dorosłych jest nie tylko nigdy nie dyskryminować dzieci, ale także uczyć swoje potomstwo, aby nie traktowało gorzej swoich rówieśników z takich czy innych powodów. W szczególności nacisk należy położyć na ochronę przed szykanowaniem ze względu na niepełnosprawność fizyczną czy umysłową!
Każde dziecko ma też prawo do życia z rodziną. Brzmi ono jak banał, ale niestety zbyt często jest rażąco łamane. Rodzicom odbiera się dzieci lub po rozwodzie jednemu z nich utrudnia kontakty z pociechą. Jeśli nie zachodzą patologiczne okoliczności zaniedbania czy przemocy sytuacja tak nie powinna mieć miejsca. Dzieci potrzebują i mamy, i taty!
Kolejnym ważnym zapisem jest prawo do zdrowia. Oznacza ono, że każde dziecko powinno mieć zagwarantowane ciepło, czystą wodę, odpowiednią odzież oraz pełnowartościową strawę. W trosce o zdrowie rodzice są też zobowiązani wdrażać w domu dobre nawyki, uczyć i przestrzegać higieny. Specjalną uwagę należy też poświęcać zdrowiu psychicznemu dzieci, które zbyt często jest ignorowane i bagatelizowane.
Ponadto prawa dziecko gwarantować mają:
Obserwatorzy zajmujący się monitoringiem respektowania praw dzieci alarmują, że setki miliony małolatów na całej planecie cierpią z powodu poniżania, ograniczonej wolności, brak dzieciństwa i perspektyw na przyszłość. Nawet 218 milionów dzieci zmuszanych jest do pracy zarobkowej, która często obejmuje bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia. Niestety, w raportach pojawiają się także podłe przestępstwa przeciwko dzieciom.
Ową odpowiedzialność na barkach niosą oczywiście dorośli. Nie tylko ci odpowiedzialni za krzywdę wyrządzaną najmłodszym, ale także bierni obserwatorzy oraz osoby deklarujące brak zainteresowania tą problematyką. Nie można przechodzić obojętnie wobec łamania praw dziecka, bez względu czy sytuacja ma miejsce w domu sąsiadów, w przedszkolu czy w innym kraju. Każda reakcja jest ważna!
Krytycznie warto też spojrzeć i na własne rodzicielstwo. Czy możesz z czystym sumieniem podpisać się pod konwencją praw dziecka? To refleksja, którą z okazji 20 listopada powinna poddać się każda mama i każdy tata.
Bibliografia:
https://www.worldvision.com.au/child-rights
https://www.unicef.org/child-rights-convention
https://childrenfirstcanada.org/blog/12-child-rights-everyone-should-know/
Tagi: prawa dziecka
Dodaj komentarz