Dzieci zaczynają rozumieć słowa, które do nich wypowiadamy, dopiero ok. 9 miesiąca życia. Czy w takim razie warto tracić czas na bajki dla niemowląt? Eksperci przekonują, że tak.
Już około szóstego miesiąca życia maluchy zaczynają doceniać obrazki. Wcześniej traktują je po prostu jako wzory, na których można skupić wzrok. W drugim półroczu życia do dziecka zaczyna jednak docierać idea, że obrazek reprezentuje realne przedmioty czy osoby. W tym wieku warto już więc wspólnie oglądać z pociechą książeczki dla niemowlaków, zawierające bardzo proste, kontrastowe obrazki. Spora część z nich wykonana jest z tekstylnego materiału i dostarcza dodatkowych atrakcji dla zmysłów, szeleszcząc, błyszcząc się czy nawet wydając z siebie dźwięki.
Trzymiesięczne niemowlę nie zrozumie bajki o kotku, który gonił myszkę. Niewiele więcej będzie ona znaczyć dla 7-miesięcznego brzdąca. Sam fakt, że sens dziecku umyka, nie oznacza jednak wcale, że czytać lub opowiadać nie należy. Wręcz przeciwnie!
Według psychologów bajki dla niemowląt można zacząć czytać już od pierwszego tygodnia po porodzie. Jaki to ma sens? Ogromny. Po pierwsze, maluszek, słysząc głos mamy lub taty uspokaja się i nabiera poczucia bezpieczeństwa.
Po drugie, im wcześniej zaczniemy opowiadanie, tym łatwiejszy będzie rozwój mowy i komunikacji u dziecka. Na początku ważne są bowiem nie słowa i ich znaczenie, ale melodia głosu, rytm, intonacja. Z czasem niemowlę będzie próbowało je naśladować gaworzeniem, więc potrzebuje bardzo dużo inspiracji i to już od pierwszych dni życia. Naukowcy udowodnili, że głośne czytanie aktywuje ścieżki neuronowe w mózg i ułatwia późniejsze przyswajanie wiedzy i umiejętności lingwistycznych.
Wreszcie czytanie książek samo w sobie jest czynnością, która sprawia maluchom przyjemność, a więc pozytywnie oddziałuje na ich emocje i hormony. Czytamy bowiem zwykle w spokoju i przytuleniu, których bobasom nigdy nie jest dość.
Jeśli pociecha nie rozumie, co się jej opowiada, to czy wybór książek robi różnicę? Po części na pewno. Inaczej bowiem czytasz na głos gazetę lub podręcznik do fizyki, a inaczej wesołą historyjkę o zwierzętach. Co więcej, bajki dla niemowląt i małych dzieci pisane są tak, aby miały krótkie zdania i maksymalnie trzysylabowe wyrazy bez trudnych zbitek spółgłosek. Dziecku łatwiej jest w nich rozróżnić poszczególne sylaby, akcent czy intonację.
Idealne bajki dla niemowląt to książeczki z obrazkami i łatwym, krótkim przekazem. Nie muszą one posiadać fabuły ani wyjątkowych bohaterów. Opisy scen z życia są w zupełności wystarczające.
Często, ale bez pośpiechu. Niemowlę ma ograniczony potencjał do skupienia uwagi, więc lepiej usiąść z nim 2-3 razy dziennie po 5-10 minut niż urządzać półgodzinną lekturę. Im wolniej i dokładniej artykułować będziesz słowa, tym większa korzyść dla dziecka. Warto więc zwracać uwagę na poprawną wymowę, znaki zapytania i wykrzykniki, a także wszelki dźwięki, ukryte w teście, typu „ha-ha”, „miau-miau”, „brrrr”. Nie bój się wysilić i włożyć w czytanie nieco inicjatywy i animuszu.
Wreszcie, czytając niemowlęciu, warto jest angażować się w interakcje – patrzeć mu w oczy, dotykać jego rączki, robić przerwy, dopowiadając wyjaśnienia własnymi słowami, lub grymasami wyrażając emocje. Maluch nie będzie wiedział, o czym była bajka, ale jego świat rozszerzy się o dziesiątki dźwięków, kolorów, min i uczuć, które są warunkiem koniecznym dla zdrowego rozwoju.
Najlepsza pora na czytanie to oczywiście czas przed usypianiem, kiedy leżenie w spokoju i słuchanie głosu mamy pozwala łatwiej zapaść w sen. Poza tym, asocjując bajkę na dobranoc z wieczorem, wprowadzisz do życia dziecka przyjemną rutynę, która zaprocentuje w bardziej burzliwych czasach czy na przykład podczas wyjazdu. Czytać jednak warto i w ciągu dnia, najlepiej, gdy dziecko jest wypoczęte, nakarmione i przewinięte i może bez żadnych dystrakcji oddać się przyjemności słuchania.
Rodzice niemowląt mają prawo być zmęczeni. Mogą też nie zawsze mieć czas czy nastrój na czytanie bajki. Czy w związku z tym można dać się wyręczyć elektronice?
Nie ma żadnych wątpliwości, że nic nie zastąpi czytania przez mamę lub tatę. Znajomy głos, bliskość ukochanej osoby i emocje, które słychać, to dla dziecka najlepszy impuls rozwojowy. Alternatywą okazyjnie mogą być bajki dla niemowląt w formie audiobooków lub mp3 nagranych np. na zabawkach edukacyjnych.
Błędem jest jednak myślenie, że można stymulować rozwój dziecka, puszczając mu bajki na ekranie telefonu lub tabletu. Niemowlę w żadnym razie nie powinno być eksponowane na media elektroniczne, zdaniem wielu ekspertów aż do 18 miesiąca życia.
Niestety, z badań przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii wynika, że nawet 92% dzieci w wieku 12 miesięcy jest już obeznanych z ekranem, a niektórzy rodzice zajmują swoje dzieci animacjami już od wieku 4 miesięcy. Są tymczasem studia, które dowodzą, że zbyt wczesna ekspozycja na media elektroniczne negatywnie wpływa na rozwój mowy, naukę czytania i krótkotrwałą pamięć, a ponadto może również przekładać się na problemy z zasypianiem i zaburzenia snu.
Tagi: bajki dla dzieci, codzienne czytanie
Dodaj komentarz