Na liście sprzętów do kupienia dla przyszłej mamy bardzo często znajduje się niania elektroniczna. Czy faktycznie jednak każdemu z nas jest potrzebna? Jakie są argumenty za i przeciw jej wykorzystaniu?
Pomysł wydaje się genialny w swojej istocie. Zamiast po cichu zakradać się do śpiącego dziecka czy zamartwiać się, jeśli przypadkiem się nie obudziło, możemy wygodnie, z oddalenia, monitorować jego aktywność. Nietrudno jest wymyślić dziesiątki hipotetycznych sytuacji, w których elektroniczna niania będzie wielką pomocą.
Najczęściej urządzenie do monitorowania aktywności dziecka wykorzystywane jest wieczorem. Gdy ułożysz już maluszka spać w oddzielnym pokoju i chcesz sama odpocząć lub popracować, włączasz urządzenie i masz pewność, że w sypialni jest spokój. To także idealne rozwiązanie na noc, gdy pociecha pochrapuje już w swoim własnym pokoiku. Mając nianię ustawioną na stoliku nocnym, możesz spać spokojnie, więc Twój wypoczynek jest pełniejszy i efektywniejszy, a rano jesteś bardziej wypoczęta. Wstajesz do maluszka tylko wtedy, kiedy jest to faktycznie potrzebne!
Gdybyście chcieli fizycznie kontrolować dziecko, po pierwsze, mielibyście z tym sporo pracy i nocnego wstawania. Po drugie, wchodzenie do pokoju zawsze stwarza ryzyko wybudzenia maluszka z ciężko wywalczonego snu.
Niania elektroniczna jest również bardzo pomocna przy uczeniu dziecka samotnego zasypiania. Dzięki temu prostemu urządzeniu możesz na bieżąco kontrolować samopoczucie maluszka i wiesz, kiedy trzeba do niego pójść, a kiedy można chwilę poczekać z interwencją. Co więcej, niektóre nianie mają możliwość dwustronnej komunikacji, dzięki czemu możesz zdalnie uspokajać brzdąca swoim głosem.
Wiele rodziców chwali sobie również nianie w kontekście wyjazdów czy życia towarzyskiego. Chcecie posiedzieć wieczorem ze znajomymi w ogrodzie? Jedziecie do pensjonatu i planujecie wieczór spędzić w miejscowej restauracji? W takich okazjach pozostawienie maluszka pod elektronicznym dozorem ułatwia korzystanie z rzadkich okazji na nieco inne życie.
Kupno niani elektronicznej jest oczywiście wydatkiem i to niekoniecznie małym. Nasuwa się więc pytanie, w jaki sposób nasi przodkowie przez tysiące lat radzili sobie z wychowaniem dzieci bez technologicznego wsparcia. Nie da się ukryć, że w codziennym domowym życiu można bez problemów poradzić sobie bez niani. Płacz dziecka jest zwykle słychać bardzo wyraźnie, a każda matka ma naturalny instynkt i wie, kiedy jej maluszkowi czegoś brakuje.
Przeciwnicy monitorów wskazują również na następujące wady tych urządzeń:
Nawet jeśli zdecydujesz się, że potrzebujesz niani elektronicznej, opcje zakupu nadal pozostają bardzo szerokie. Poza podstawowymi modelami przypominającymi krótkofalówki, które emitują dźwięk z pokoju dziecka, do dyspozycji mamy dziś cały zakres urządzeń, które oferują m.in.:
Przed zakupem upewni się, że dany model odpowiada Twoim realnym potrzebom. Nie warto kupować drogiego sprzętu, którego potencjału nie będziesz nigdy nie wykorzystywać! Mama w ciąży na pewno ma wiele ważniejszych priorytetów!
Tagi: niania, niania elektroniczna
Dodaj komentarz