Jak poprawić apetyt dziecka?

Martwisz się, że maluszek odmawia jedzenia? Wydaje się nigdy nie być głodnym? A może każdy posiłek jest wielką próbą sił? Wypróbuj nasze dobre rady na polepszenie apetytu pociechy…

Niejadek przyprawiaj większość rodziców o stres i nerwy. Argumenty typu „musisz jeść, żeby urosnąć”, niestety zazwyczaj nie odnoszą pożądanych skutków. Szantaże i przekupstwa są zaś zdaniem psychologów wysoce szkodliwe, gdyż budują niezdrowe podejście do jedzenia. Co możesz więc zrobić, aby Twój maluch poczuł się głodny i sam dopominał się o obiad?

Różne przyczyny braku apetytu

Rozwikłanie zagadki braku zainteresowania jedzeniem bywa kluczem do poprawy sytuacji. A powodów, dla których dziecko niechętnie otwiera buzię przy posiłkach, może być kilka. Pierwszy z nich jest całkiem trywialny – to zupełnie normalne i naturalne, że apetyt podlega fluktuacjom i w niektóre dni po prostu jest osłabiony. Takimi wyjątkami od reguły nie warto się zamartwiać, gdyż nic się nie stanie, jeśli dziecko raz na jakiś czas zje mniej. Co, jednak jeśli apetyt wydaje się być ciągle nieobecny?

Niektóre dzieci wydają się po prostu mieć inne priorytety. Ich mózgi są tak zafascynowane światem wokół i pełne pomysłów, że brakuje w nich miejsca na jedzenie. Owa ekscytacja skutecznie wygłusza oznaki głodu. To nic złego – musisz po prostu zaadaptować właściwą strategię karmienia.

Czasami maluszki nie mają też szansy zgłodnieć na posiłek, bo wciąż dostają coś do przegryzienia. To naturalne, że martwiąc się o zdrowie swojej pociechy, wykorzystujesz każdą okazję do karmienia, ale ciągłe podjadanie nie dorówna nigdy pełnowartościowym posiłkom, których powinno być 5-6. Dalszą przyczyną braku apetytu może być niechęć ku określonym produktom. Paradoksalnie, czasem wynika ona z alergii czy nietolerancji, które podświadomie podpowiadają dziecku, że ten czy ów produkt im nie służą.

Naturalnie, brak apetytu jest też całkiem normalny w okresach przeziębień (zwłaszcza kataru) i innych infekcji, zaburzeń żołądkowych (również tych o charakterze chronicznym), jak również ząbkowania, odczynów poszczepiennych czy niewyspania się.

Jak można poprawić apetyt u małego dziecka?

Spróbuj zastanowić się, dlaczego Twoje dziecko odmawia jedzenia. Czy stwarza wrażenie, jakby nie miało czasu? Czy może ze wstrętem odwraca główkę od łyżeczki? Poniższe rady mogą pomóc Ci rozwiązać problem:

• Przestrzegaj stałych czasów posiłków. Dzieci kochają rutynę, ale najpierw muszą ją zrozumieć i zaakceptować. Każdy dzień należy więc zacząć od śniadania, idealnie celebrowanego i atrakcyjnego dla dziecka. Kolejne posiłki powinny spełniać wytyczne właściwe dla określonego wieku. Powinny jednak odbywać się zawsze o stałych porach.
• Nie pozwalaj na posiłki w biegu. Do jedzenia siadamy przy stole i nie zajmujemy się niczym innym. Owszem konsumpcja może być formą zabawy, ale niech nie towarzyszą jej zabawki czy telewizja.
• Unikaj przekąsek między posiłkami. Dziecko, które ciągle coś podjada, ma problem, aby poczuć głód. Zachowanie 2-3 godzinnych przerw między posiłkami powoduje, że cukier we krwi spada, a maluch może poczuć ochotę na jedzenie.
• Pozwól maluchowi jeść, ile chce. Ty wyznaczasz pory posiłków i ich treść, on sam powinien regulować porcje. Nic się nie dzieje, jeśli zostawi coś na talerzu! Zmuszanie do jedzenia to najprostszy sposób jak wyhodować sobie niejadka.
• Wodę podawaj między posiłkami, nie później jednak niż 30 minut przed jedzeniem.
• Zadbaj o codzienną aktywność fizyczną na świeżym powietrzu. Nic tak nie zaostrza apetytu jak ruch i chłód. Jeśli to możliwe, chodźcie na spacery dwa razy dziennie, przed i po obiedzie. Nie bój się pogody – na każdą można się odpowiednio ubrać!
• Akceptuj preferencje dziecka w granicach zdrowego rozsądku. Jeśli nie lubi szpinaku albo brukselki, wyklucz je z jadłospisu. Staraj się codziennie serwować też ulubione pokarmy, zwłaszcza w parze z tymi mniej lubianymi.
• Unikaj podawania dziecku słodyczy. Zaburzają one metabolizm i napychają, nie oferując zwykle żadnych cennych wartości odżywczych.
• Małym dzieciom nie podaje się również nadmiaru błonnika. Produkty pełnoziarniste i warzywa strączkowe są trudne do strawienia i mogą zalegać w układzie pokarmowym, obniżając apetyt.
• Krój jedzenie na małe kawałki. Wygląda ono wówczas mniej przytłaczająco i ogranicza nieprzyjemną potrzebę odgryzania kęsów. O wiele łatwiej jest zjeść 10 plasterków banana niż cały owoc!
• W codziennym menu dziecka powinien znaleźć się jogurt naturalny lub kefir. To nie tylko produkty bogate w białko i wapń potrzebny do budowy kości, ale także doskonałe źródło probiotyków. Te ostatnie wspierają rozwój wewnętrznej mikroflory i sprawiają, że układ trawienny działa lepiej.
• Unikaj podawania maluchowi ostrych i aromatycznych dań. To, co smakuje dorosłym, bywa nieprzyjemne dla delikatnych zmysłów dziecka. Wyraźne smaki docenia bardzo niewiele maluchów. Wyjątkiem są oregano i cynamon, które w małych ilościach przyjemnie aromatyzują posiłki i działają stymulująco na apetyt.
• Nie przesadzaj z tłuszczami. Nawet jeśli chcesz przemycić do diety maluszka nieco więcej kalorii, dużo masła czy oleju ma zwykle skutek odwrotny od zamierzonego – dzieci nie lubią tłustych dań lub zbyt szybko się nimi nasycają.
• Nie przegrzewaj! Zarówno zbyt ciepłe ubrania, jak i duszno i gorąc we wnętrzach skutecznie zniechęcają do jedzenia. Ubieraj malca na lekko i regularnie wietrz mieszkanie, zwłaszcza przed posiłkami.

Kiedy warto udać się do lekarza?

Wyraźne osłabienie apetytu u dziecka, które dotąd jadło normalnie może być oznaką choroby. Skonsultuj się z lekarzem, jeśli maluch przez kilka dni z rzędu odmawia jedzenia, a towarzyszy temu:

• stan podgorączkowy lub gorączka;
• biegunka lub wymioty;
• wyjątkowa apatia, ospałość;
• szybka i niewyjaśniona utrata wagi;
• obawy skórne: wysypka, żółtaczka.

Pamiętaj, aby w okresach obniżonego apetytu nigdy nie zmuszać dziecka do jedzenia, ani też nie stresować go faktem, że nie je. Wielu współczesnych dorosłych było w dzieciństwie niejadkami, a dziś trapią ich raczej odwrotne problemy!

Tagi: dieta dziecka, niejadek, zmniejszenie apetytu